Koniec sagi z PSZOK-iem. Powstanie w Wólce Kosowskiej

0

LESZNOWOLA Do czwartego przetargu na obsługę Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych ponownie stanęła tylko jedna firma – miejscowy Jarper. Wytrwałość opłaciła się, bo wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach gmina podpisze z Jarperem umowę. PSZOK ma działać od maja


Wraz z końcem stycznia umowę gminie wypowiedziała udostępniająca taki punkt mieszkańcom Lesznowoli spółka PUK Piaseczno. Chodziło o pieniądze – gmina nie chciała zgodzić się na proponowaną przez spółkę podwyżkę. Następnie rozpoczęło się poszukiwanie wykonawcy, który chciałby kontynuować tę usługę. Odbyły się w sumie cztery przetargi. Do każdego z nich stawała tylko jedna firma – Jarper. Najpierw proponowana przez Jarpera cena – ponad 90 tys. zł miesięcznie za obsługę punktu – była przez gminę nie do zaakceptowania i dwa pierwsze postępowania unieważniono. W trzecim składający popełnił błąd formalny i procedurę również trzeba było anulować. Rozstrzygnięcie przyniósł dopiero czwarty przetarg, którego wyniki podano do publicznej wiadomości w środę. Okazuje się, że tym razem wykonawca nie otrzyma zryczałtowanego miesięcznego wygrodzenia, a gmina będzie płacić mu w zależności od ilości dostarczanych przez mieszkańców odpadów (będzie obowiązywała stawka od tony).
– W tej chwili trwa analiza oferty pod względem formalnym i merytorycznym – informuje wicewójt Marcin Kania. Z naszych informacji wynika jednak, że niemal na pewno gmina podpisze w najbliższych dniach z Jarperem umowę. Usługa ma być realizowana od maja do grudnia.
– Dzięki stawce za tonę odpadów, obsługa PSZOK-a może kosztować gminę znacznie mniej niż przy opcji ryczałtowej – wyjaśnia Jarosław Perzyna, prezes Jarpera. – Trudno mi mówić o konkretnych kwotach, bo nie wiem ile mieszkańcy będą dostarczali do punktu śmieci. W najbliższych miesiącach może nie być tego dużo ze względu na panującą pandemię.

TW

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię