.png)
PIASECZNO Po godzinie 12 centrum miasta pokrył gryzący w oczy, duszący dym. Wydobywał się on z komina budynku u zbiegu ulic Jana Pawła II i Ludowej…
– Nie da się przejść w sąsiedztwie tego domu… – zaalarmował nas kilka minut po południu pan Wiesław, jeden z czytelników. – Dym strasznie śmierdzi, nie da się oddychać…
Przechodzący chodnikiem ludzie zasłaniali twarze i oczy. W końcu, po kilkunastu minutach, na miejsce dotarła straż miejska wyposażona w specjalny sprzęt diagnostyczny, służący do badania składu dymu oraz rodzaju spalanego w piecu opału. Obecnie na miejscu trwają czynności wyjaśniające.
TW
Zapraszamy na ul. Stanisława Staszica (od strony ul Księcia Janusza Starego). Tam to dopiero powietrze jest wzbogacane na bieżąco całą tablicą Mendelejewa 😉
Fajna pokazówka, że panowie ze straży wiejskiej coś robią. Szkoda jedynie że mobilne laboratorium za gruby hajs całymi dniami stoi przy Czajewicza…
Kiedy panowie zawitają na osiedle Orężna?
Sadze w kominie się paliły jakbyście nie wiedzieli…
Straż wiejska w akcji. Tylko proszę nie szarpać tego starszego człowieka za rękaw.
„Dym strasznie śmierci”brawo autor…
Wcześniej przyjechała straż pożarna – tyle było dymu. Gość kopci notorycznie każdej zimy i jakoś nic z tym nie robią. W końcu ktoś z sąsiadów się wkurzył i zadzwonił po straż pożarną – Pan strażaków wpuścił ale już strażników miejskich parę minut później – nie. Ciekawe czy coś w końcu z tym zrobią. Żeby w centrum miasta tolerować takie kopciuchy! Ciekawe czym palił bo smród był straszny.
Zapewne tym, na co go było stać.
2 albo 3 lata temu zgłaszałam, bo ileś razy w ciągu zimy był to dokładnie ten sam budynek. Jak widać przez ten czas nic się nie zmieniło.
Jak kopcić to tylko nocą