GÓRA KALWARIA – Godzina 7.30, a korek do mostu na Wiśle zaczyna się już przy Orlenie na „pięćdziesiątce”, czyli jakieś dwa kilometry wcześniej – informuje nasz Czytelnik Adrian. – Na dodatek między rondem w Wisłą (na prawym pasie w stronę Mińska, 200 m od ronda) popsuła się ciężarówka
czytaj też:
Dlaczego nie ściągnięto mostu pontonowego, choćby dla ruchu do 3,5 t. ??? Wiadomo że ruch byłby spowolniony ale miasto nie stałoby w bezruchu tyle godzin.
Ciekawe jakbyś wjechał na most pontonowy? Przez plac budowy obwodnicy? Próbowałem ostatnio ominąć korek jadąc od strony Czerska polnymi drogami i się nie udało właśnie przez wspomnianą budowę obwodnicy.
Masakra co się dzieje niech coś zrobią faktycznie most pontonowy by pomógł gdzie milucja śpią pilnują komendy bo boją się że im ukradną
Typowo polska organizacja robót-dojazd dr. 79 od strony Kozienic /9-V-g 9/ korek prawie od Potycza-dzwonię na policję , chcę zapytać dlaczego nikt nie reguluje ruchem- cisza, nikt nie podejmuje słuchawki, następny telefon na 112- pani odpowiada -nie nasza sprawa, dzwoń pan do drogowców-dzwonię, nikt nie odpowiada. Po 1,5 godz. stania w korku zawracam do domu.Na drodze 79 żadnego ostrzeżenia dla kierowców że jest taka sytuacja-wybierajcie inną trasę. DROGOWCY -GRATULUJĘ !
Dziś rano ok 8:30 przejechanie odcinka od ronda do mijanki zajęło mi 25 minut. W stronę Góry korek kończył się ok 300 m za stacją MOYA w stronę Mińska. Koszmar!!!