PIASECZNO Spędziliśmy dziś kilka godzin spacerując po mieście i obserwując przepływ ruchu według nowej organizacji. Najgorsze są poranki i godziny popołudniowe. Jedne ulice rozsadzają korki, inne świecą pustkami
Drugi dzień po zmianach organizacji ruchu spowodowanych początkiem remontu skrzyżowania ul. Dworcowej z ul. Jana Pawła II wciąż budzi konsternację wśród części kierowców. Jedna z większych zmian nastąpiła na ul. Kościuszki, która stała się podporządkowana ulicy Nadarzyńskiej.
– Niestety służby drogowe nie wpadły na pomysł umieszczenia tablic informacyjnych ostrzegających o zmianie pierwszeństwa ruchu – ubolewa nasz Czytelnik Grzegorz.
– Niestety dużo ludzi jeździ na pamięć i może to spowodować katastrofę.
– Można by też rozpocząć dyskusje w jakim celu zostało to pierwszeństwo zmienione? – zastanawia się nasz Czytelnik. – Bez statystycznych obliczeń widać, że ruch na ulicy Kościuszki jest zdecydowanie większy i wymaga większej przepustowości.
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, w godzinach popołudniowych korek na ulicy Kościuszki zaczyna się już przy skrzyżowaniu z ul. Jana Pawła II i ul. Chyliczkowską. Tymczasem z Nadarzyńskiej wyjeżdżają pojedyncze auta. Praktycznie nikt nie korzysta z dwukierunkowego odcinka ul. Sierakowskiego. Wszystkie auta wyjeżdżające z Nadarzyńskiej, po przecięciu ul. Kościuszki, skręcają w lewo. Samochodu, który skręciłby w prawo w Sierakowskiego by skorzystać z wyjazdu z Piaseczna ulicą Żeromskiego nie spotkaliśmy.
– Bez sensu tamtędy jechać i wpaść w korek na skrzyżowaniu Armii Krajowej z ulicą Chyliczkowską. Tam na światłach czeka się w nieskończoność – skwitował jeden z kierowców.
Mieszkańcy narzekają także na kursy autobusów nowych linii P.
– Osoby mieszkające w okolicach dworca PKP, które codziennie dojeżdżają w okolice Puławskiej, muszą pieszo przemierzać pół miasta – skarży się Czytelnik Rafał. – Linia, która miała łączyć PKP z nowym 709, jeździ co 20 minut.
Pierwsze dni po zmianach, związanych z realizacją inwestycji, dają się we znaki. Część kierowców narzeka, ale pojawiają się też głosy, że wcale nie jest aż tak źle i za kilka dni, gdy przyzwyczaimy się do zmian, ruch powinien odbywać się sprawniej.
Adam Braciszewski
A te głosy że jest super to urzędasy z Urzędu Miasta? Bo chyba nikt normalny tego nie pochwala.
do Basia – ZGADZA SIĘ W 100%
Zawsze musi być gorzej aby było lepiej.
Ale gdzie te zachwyty ?????
Wy nie podniecajcie się Piasecznem tylko wysadźcie Żabieniec albo zróbcie tam rondo.
P-1 nie dość, że jeździ co 20min to dojeżdża na dworzec PKP idealnie po odjeździe pociągu do Warszawy i trzeba być 20min przed pociągiem albo lecieć pieszo…
Gratuluję układającym rozkład jazdy.
Ul. Kościuszki nie ma skrzyżowania z ul. ul.Jana Pawła II i Chyliczkowską. Czyżby Piasecznonews nie znało swojego miasta?