Kot z promocji piaseczyńskiego urzędu

7

PIASECZNO Niedawno pisaliśmy o kotce, którą od 10 lat opiekują się pracownicy gminnego urzędu. Jak się okazuje, także i Biuro Promocji i Kultury może pochwalić się swoim pupilem. Jest nim kot Rudolf

Rudolf wchodząc do biura promocji postanowił na progu chwilę odpocząć

W przeciwieństwie do „urzędowej” kotki Rudolf nie jest jednak kotem bezdomnym, bo mieszka tuż obok i ma swoją właścicielkę. Jedak od dłuższego czasu sporo czasu spędza w biurze, gdzie może liczyć nie tylko na (dodatkowe) jedzenie, miskę z wodą, ale i ma nawet swoją własną zabawkę.
To spryciarz, który jest także bardzo leniwym kotem – mówi Małgorzata Idaczek z Biura Promocji i Kultury. – Bez przerwy się gdzieś pokłada.
Rudolf ma przy tym bardzo spokojne usposobienie i chętnie pozwala się głaskać. Jak do tej pory nie zdarzyło się żeby ktoś z odwiedzających biuro zareagował na niego inaczej niż pozytywnie. Obecność sympatycznego kota poprawia nastrój i z całą pewnością łagodzi biurowe obyczaje.

 

Tyl.

czytaj też:

7 KOMENTARZE

  1. Super informacja z piaseczyńskiego urzędu. Zazdroszczę, że mogą w swoim biurze gościć pięknego kota. U mnie w firmie nie ma szans na zwierzaka, a przydałby się i na pewno milej pracowałoby się wszystkim. Pozdrowienia dla pracowników biura promocji UMiG Piaseczno. 😉

  2. w Japońskich biurach zwierzaki pomagają zredukować stres
    Kiedyś skopiowałem taką zajawkę (nie podam źrodła, bo nie pamiętam):

    W tokijskim biurze firmy Ferray przebywa łącznie dziewięć kotów, które według „Japan Times” mogą swobodnie przechadzać się między stanowiskami pracy. Dyrektor przedsiębiorstwa Hidenobu Fukuda wprowadził politykę „biurowych kotów” w 2000 r. na prośbę jednego z pracowników. „Daję także 5 tys. jenów nagrody (ok. 45 dolarów) tym, którzy przygarną bezpańskiego kota” – mówi.

    Ferray to nie jedyna firma, która pozwala przychodzić do pracy ze zwierzętami. W japońskim oddziale technologicznego giganta Oracle owczarek staroangielski o imieniu Candy pracuje jako „przedstawiciel od pozdrawiania i leczenia”. To już czwarty „pies służbowy”, jaki od 1991 roku spędza w tej firmie czas z pracownikami.
    „Japan Times” opisuje także międzynarodową firmę rekrutacyjną Pasona, która w 2011 r. zatrudniła dwie kozy, a dwa lata później dwie alpaki jako pełnoetatowych pracowników odpowiedzialnych za poprawianie samopoczucia ludzkiej części kadry.

    BRAWO dla piaseczyńskiego Urzędu

  3. Na jednej fotce widać, jak kotek popija z plastikowego kubka, chyba mleko.
    Informacyjnie: dorosłym kotom nie daje się mleka do picia, bo dostają po nim s*aczki…
    W zupełności wystarczy woda, a w mokrym pokarmie też jest jej pod dostatkiem.

  4. Zazdroszczę takiego współpracownika. nie czepiajmy się odrobiny mleka, mój 16 letni kot często sam się domaga odrobiny mleka i nic się nie dzieje złego.

Skomentuj simian raticus Anuluj odpowiedź

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię