PIASECZNO W nocy z 16 na 17 kwietnia Służba Ochrony i Ratownictwa Zwierząt otrzymała nietypowe zgłoszenie. Okazało się, że na ulicy Geodetów w Józefosławiu znaleziono… kozę
I choć funkcjonariusze początkowo powątpiewali w prawdziwość sygnału, to na miejscu okazało się, że faktycznie czeka na nich młode, przestraszone zwierzę. Okazało się, że koza oddaliła się od swojego stada przy pobliskim planetarium, ale dzięki interwencji jest już przy mamie.
– Takie zgłoszenia trafiają się rzadko – mówi Dawid Fabjański ze Służby Ochrony i Ratownictwa Zwierząt. – Spowodowane jest to tym, że na terenie powiatu mamy coraz mniej zwierząt gospodarskich. Koźlątko było wystraszone, ale też grzeczne. Cała interwencja odbyła się po godzinie pierwszej w nocy. Udało nam się zlokalizować miejsce gdzie było stado, do którego maluch wrócił w podskokach. Niemniej jednak po siódmej rano otrzymaliśmy zgłoszenie, iż czyjeś psy zagryzły dwie kozy. Dwa stada mieszczą się na terenie planetarium w Józefosławiu. Dziś wieczorem będziemy na miejscu. Postaramy się spotkać z kimś kto opiekuje się stadem, bo mamy zastrzeżenia co do sposobu zabezpieczenia terenu.
Grzegorz Tylec