PIASECZNO 42-latek chciał przechytrzyć mundurowych. Przez kilka miesięcy dokonywał kradzieży na kwoty kwalifikujące jego czyn jako wykroczenie. Sądził, że w ten sposób uniknie odpowiedzialności karnej. Bardzo się pomylił. Funkcjonariusze połączyli jego działania w czyn ciągły, co umożliwiło postawienie zarzutu o przestępstwo
Oficer dyżurny piaseczyńskiej komendy otrzymał informację od pracownika ochrony jednego z piaseczyńskich marketów, że zatrzymał mężczyznę, który ukradł alkohol na kwotę bliską 9 złotych. Na miejsce zostali zadysponowani piaseczyńscy dzielnicowi asp. szt. Zbigniew Zając oraz mł. asp. Jacek Maliszewski, którzy potwierdzili zgłoszenie.
Nieuczciwym klientem okazał się 42-latek. Po sprawdzeniach w policyjnych systemach, na jaw wyszło, że to nie pierwsza taka drobna kradzież, której dopuścił się podejrzany. Najwyraźniej liczył na to, że nie poniesie większej odpowiedzialności za drobne kradzieże. Ten plan się nie powiódł. Został zatrzymany, a następnie usłyszał zarzut kradzieży, ale już tej stanowiącej przestępstwo.
Mężczyzna w ciągu zaledwie kilku miesięcy odwiedził nie tylko piaseczyński market, ale pojawiał się też w sklepach na terenie Lesznowoli, Janek, Raszyna, Głoskowa i… Opola. Jego łupem padały głównie artykuły spożywcze, przemysłowe oraz alkohol. Łącznie wartość strat została wyceniona na kwotę ponad 800 złotych. Teraz podejrzanemu grozi kara do 5 lat pobawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Piasecznie.
Jedyne co potrafią. Złapać jakiegoś tam drobnego złodziejaszka, który ukradł batonika itp… a prawdziwi złodzieje śmigają po wolności i się śmieją. Bo to kumple po fachu.
W/w ,,pan,, to wspaniały materiał na polityka… kradł by tylko na małe kwoty… 🙂