Kręta droga do świętego Nepomucena

 

 

 

PIASECZNO Nieopodal kładki nad Jeziorką w Żabieńcu znajduje się XIX-wieczny pomnik Jana Nepomucena. – Prowadzi do niego chodnik ułożony z kostki brukowej, ale przejście nim uniemożliwia gałąź z pobliskiego drzewa – zwraca uwagę jeden z naszych czytelników. – Ludzie wydeptali ścieżkę omijając ten fragment chodnika. Dlaczego przez tyle czasu nikt nie udrożnił tego szlaku komunikacyjnego?

Rzeczywiście chodnik na długości kilku metrów jest przesłonięty gałęzią i piętrzącą się pod nią bujną zielenią. Piesi, którzy chcą dotrzeć do pomnika omijają przeszkodę wydeptując ścieżkę obok wybrukowanego ciągu komunikacyjnego.
– Czy nie można by usunąć tej gałęzi i przywrócić tam porządek? – zastanawia się nasz Czytelnik. – Tym bardziej, że regularnie koszona trawa wskazuje na to, że miejskiej służby nie zapomniały o tym miejscu.

Sama rzeźba świetego Nepomucena znajduje się na pomazanym, zdewastowanym cokole. To nie pierwszy przypadek wandalizmu. Rzeźba była już naprawiana po tym jak kilka lat temu straciła głowę i rękę. Głowy świętego nie udało się odnaleźć, mimo wyznaczonej nagrody. Kiedy naprawiony Jan Nepomucen wrócił na swoje miejsce, ustawiono obok niego latarnię i zamontowano kamerę. Niestety to nie uchroniło figury przed kolejnymi aktami wandalizmu. Na postumencie pojawiły się kolejne malunki i napisy. W samą figurę rzucano kamieniami powodując dalsze uszkodzenia. Ukradziono metalowe ogrodzenie i zniszczono stojącą obok latarnię.

Dziś obok rzeźby stojącej na zdewastowanym postumencie walają się odpryski szkła z potłuczonych butelek.

– Nie inwestujemy w utrzymanie tego terenu i kolejne remonty pomnika, bo wkrótce będzie on przeniesiony – zapowiada sołtys Żabieńca Adam Marciniuk. – Została sporządzona dokumentacja i w tej chwili czekamy już tylko na zgodę konserwatora zabytków. Myślę, że jeszcze w tym roku rzeźba zmieni swoją lokalizację. Chcemy ustawić ją przy ul. Rybackiej, nieopodal stawu i zakładu rybackiego. Tam będzie w eksponowanym miejscu, oświetlona, otoczono zielenią i kwiatami z całodobowym monitoringiem.

Adam Braciszewski