GÓRA KALWARIA Arkadiusz Strzyżewski został nowym burmistrzem Góry Kalwarii. Patrząc szerzej: wszystko wskazuje na to, że mieszkańcy zdecydowali o największej zmianie pokoleniowej we władzach gminy po 1989 roku
Pojedynek Dariusz Zieliński – Arkadiusz Strzyżewski na przestrzeni 8 lat mieszkańcy Góry Kalwarii rozstrzygali już trzykrotnie. W 2010 roku, kiedy Dariusz Zieliński po raz pierwszy objął stanowisko burmistrza, wygrał wybory ze swoim głównym kontrkandydatem stosunkiem głosów 55,2 proc. do 44,8 proc. Cztery lata później Strzyżewski przegrał otrzymując 47,6 proc. głosów, podczas gdy Zieliński 52,5 proc. W ostatnią niedzielę karta dla Arkadiusza Strzyżewskiego się odwróciła i zdobył 63,2 proc głosów, a urzędujący burmistrz 36,8 proc. (w liczbie oddanych głosów było to 6001 do 3498).
– Dziękuję za ogromny kredyt zaufania i oddane na mnie głosy. Mieszkańcy Góry Kalwarii potwierdzili, że chcą zmiany i to prawdziwej – komentuje wynik wyborów ich zwycięzca. – Wykazali to nie tylko liczbą oddanych na mnie głosów, ale też wysoką frekwencją. W drugiej turze koncentrowałem się głównie na przekonaniu mieszkańców do mojego programu, inaczej niż sztab mojego kontrkandydata, który skupił się przede wszystkim na mnie. I chyba dlatego moja przewaga z pierwszej tury jeszcze się zwiększyła. Duże znaczenie miało też poparcie, jakiego udzielił mi komitet Razem dla Góry, za co bardzo dziękuję – dodaje.
Jaki decyzje najpierw?
Arkadiusz Strzyżewski będzie najmłodszym kalwaryjskim burmistrzem od zmiany ustrojowej w Polsce. Ten obecnie 39-latek spędził dzieciństwo w Górze Kalwarii (jego rodzina od pokoleń mieszka w tej okolicy), skończył miejscową podstawówkę „Dwójkę”, a następnie Liceum Ogólnokształcące im. ks. Zygmunta Sajny. Jest absolwentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie (finanse i bankowość), ukończył także studia menadżerskie na dwóch innych uczelniach. Ma duszę społecznika. Mieszkańcom rodzinnej gminy dał się poznać jako m.in. wieloletni szef miejscowego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy czy współtwórca akcji „Podziel się misiem”, gdy rozdawał dzieciom prezenty w przebraniu św. Mikołaja. Cztery lata temu został wicestarostą piaseczyńskim, a wcześniej radnym powiatowym Platformy Obywatelskiej. W ostatnich latach projekty Arkadiusza Strzyżewskiego były wybierane do realizacji w ramach budżetu obywatelskiego Góry Kalwarii. To z jego inicjatywy gmina ruszyła z przebudową skarpy na park miejski i wykonała projekt nowoczesnej fontanny na rynku (czeka na realizację). On też doprowadził do montażu w mieście pierwszego czujnika zanieczyszczeń w powietrza przez zewnętrzną fundację.
Jakie nowy burmistrz zamierza podjąć decyzje na samym początku urzędowania?
– O to jakie powinienem podjąć, chcę zapytać mieszkańców, bo to oni zatrudnili mnie jako gospodarza gminy. W piątek tradycyjnie poszedłem na targ, by rozmawiać z mieszkańcami m.in. dziękować im za oddane głosy. To, co można zrobić szybko, to na pewno posprzątanie ulic. Zacznę od siebie i niezwłocznie zwinę swoje materiały wyborcze z naszych ulic. Pierwsze banery trafiły przekazałem już schronisku dla psów w Czaplinku – mówi Arkadiusz Strzyżewski.
A kto będzie jego najbliższym współpracownikiem?
– Zaprezentuję ich mieszkańcom już wkrótce – ucina temat. – Ważny teraz będzie przyszłoroczny budżet. Z końcem roku wygasa umowa na monitoring miasta i trzeba pilnie podjąć temat bezpieczeństwa. Ze spraw istotnych, którymi zamierzam się zająć w pierwszej kolejności, chciałbym wymienić przede wszystkim określenie priorytetów w zakresie inwestycji w oświatę i rozwój komunikacji – mówi burmistrz-elekt.
Niech służą nam wszystkim
Dariusz Zieliński na swoim wyborczym profilu na portalu społecznościowym podziękował mieszkańcom za udział w II turze i napisał:
„przez kolejne pięć lat stery Góry Kalwarii obejmie osoba, która została przez nas, Mieszkańców, wybrana. Wierzę, że ten urząd obejmie z całą jego powagą i odpowiedzialnie. Jestem wdzięczny za głosy zaufania, które otrzymałem. To ważny sygnał dla mnie, że praca, którą wykonałem ma swoich zwolenników. Jej efekty będzie widać w kolejnych latach, ponieważ rozpoczęte inwestycje będą oddawane do użytku systematycznie. Na pewno przyczynią się one do rozwoju gminy Góra Kalwaria. Niech służą nam wszystkim.”
Zmiany w kalwaryjskich władzach jest głębsza. Decyzją mieszkańców w radzie miejskiej zasiądzie znacząca, bo pięcioosobowa grupa radnych, którzy mają nie więcej niż 30 lat.
Przypomnieć kiedy świeciło słońce w okolicy? Głupi mają fajniej…
Kocham Cię! 🙂
Cicho! Wiem…
Cicho! Wiem…
Cyba masz najfajniej.
miało być *Chyba
To spojrzyj głupku jaka była pogoda/zachmurzenie w piątek Głupku,mgła,cały dzień mgła? 🙂
Zieliński to leniuch,ponadto za długo się zastanawiał,myślał że jakoś to będzie. Strzyżewski to nie moja bajka ale niech działa.
Bezpieczeństwo mieszkańców i tchnięcie życia w miasteczko ! Żeby młodzi chcieli tu mieszkaszkac a i starsi mogli czerpać radość z życia i mieszkania w G.K !!!
Młodzi już tam chcą mieszkać bo zdecydowanie tańsze mieszkania,ale…tylko mieszkać,a podatki u ojcóf,a zakupy też gdzieś po drodze czyli kasy z nich jeszcze nie ma.Podobnie było przez dlugie lata w Piasecznie
Brawo Arkadiusz, myślę że to bardzo dobrze dla G.K. że to On będzie teraz u steru.