PIASECZNO/KONSTANCIN-JEZIORNA Członek zarządu powiatu, który przez minione 4 lata odpowiadał za realizację powiatowych inwestycji jest kandydatem zwycięskiej Koalicji Obywatelskiej na starostę piaseczyńskiego
Tuż po wyborach samorządowych, w których kandydaci Platformy Obywatelskiej oraz Nowoczesnej razem zdobyli większość w nowej radzie powiatu (obejmując w niej 15 na 29 miejsc) napisaliśmy, że spór o to, kto ma zostać nowy starostą może zachwiać kruchą przewagą. Tuż przed pierwszą sesją rady powiatu, do której dojdzie w najbliższy czwartek o godz. 15, nowo wybranym radnym Koalicji Obywatelskiej (KO) udało się osiągnąć wewnętrzne porozumienie. Na ile ono jest trwałe okaże się dopiero podczas tajnego głosowania, w którym samorząd powiatowy wybierze starostę. Dlatego członkowie KO oszczędnie dzielą się informacjami, bo jak słyszymy „nie chcą zapeszać”.
Niemniej udało nam się ustalić, że kandydatem koalicji wyborczej na szefa urzędu powiatowego będzie Ksawery Gut. Jego główny kontrkandydat – Zdzisław Lis, były już burmistrz Piaseczna – zrezygnował ze starań o poparcie (i „osobistych ambicji”), aby nie zachwiać jednością 15-osobowej większości. Czy to wystarczy, również dowiemy się dopiero w czwartek.
Ksawery Gut był typowany na przyszłego starostę już przed wyborami. Takie było założenie lokalnego środowiska Platformy Obywatelskiej w sytuacji, gdyby wygrało ono wybory do rady powiatu. A jeśli nie zostałby starostą, jako jeden z niewielu specjalistów od budowy dróg i innych inwestycji, którzy chcą działać w tutejszym samorządzie, nie musiałby się martwić o pracę. Miałby wówczas zostać wiceburmistrzem Konstancina-Jeziorny (jednak wówczas musiałby zrezygnować z zasiadania w radzie powiatu). Stąd koalicja ma zero-jedynkowy wybór: starosta Gut kontra brak Guta we władzach powiatu przez najbliższe 5 lat. Sam Ksawery Gut doskonale zna swoją wartość.
Ten 35-letni mieszkaniec Słomczyna w gminie Konstancin-Jeziorna (i sołtys wsi, w której mieszka od urodzenia), jest inżynierem architektem krajobrazu. Ukończył też zarządzanie projektami na Politechnice Warszawskiej i studia MBA na Uczelni Łazarskiego. Przez 7 lat pracował w Mazowieckim Zarządzie Dróg Wojewódzkich, gdzie m.in. kierował przebudową szosy nr 724 z Konstancina-Jeziorny do Góry Kalwarii (inwestycji z unijny dofinansowaniem za ponad 50 mln zł). W minionej kadencji w powiecie udało mu się m.in. doprowadzić do sytuacji, w której ekipy starostwa budując drogi czy układając chodniki jakością nie ustępowały dużym, wyspecjalizowanym firmom.
W starostwie Gut nadzorował nie tylko wydział inwestycji i remontów, ale również dwa kolejne niezmiernie istotne: architektoniczno-budowalny (wydający pozwolenia na budowę) oraz pod koniec kadencji – edukacji (m.in. przygotowujący szkoły na przyjęcie podwójnego rocznika uczniów w roku szkolnym 2019/2020). Natomiast w radzie powiatu był twardym i czasem nieustępliwym negocjatorem.
Jeśli rada powiatu powierzy mu w czwartek stery w powiecie, będzie najmłodszym starostą piaseczyńskim od reformy administracyjnej w 1999 roku.
Potrzeba na madrych, wykształconych !! Znam i jestem za !
Też znam. I wiem, że jedną głupią decyzją kadrową oraz oślim uporem przed i w trakcie procesu sądowego doprowadził do przegranej starostwa przed sądem i zapłaty grubo ponad 100.000 STU TYSIĘCY zł. z naszych podatków. Będzie miał więcej władzy, czyli więcej okazji do głupich decyzji i do oślego uporu.
https://dorzeczy.pl/kraj/84648/Glosujesz-na-staroste-Koalicji-Obywatelskiej-albo-mozesz-stracic-prace.html