Listonoszka rzuca pocztę na chodnik [FILM]

16

PIASECZNO Nie milkną skargi na urząd pocztowy przy ul. Kościuszki 43. Mieszkańcy mają mnóstwo uwag do jakości pracy zarówno placówki jaki i listonoszy obsługujących rejon. Wczoraj jeden z naszych Czytelników podzielił się kolejnym problemem

O godzinie 15:13 listonoszka dostarczała czasopismo i list na ul. Orzeszkową w Piasecznie – opowiada nasz Czytelnik. – Na widok listonoszki moja teściowa powiedziała: ,,Już podchodzę”.
Listonoszka zamiast poczekać i przekazać pocztę to rzuciła list i czasopismo na chodnik tuż przed teściową.
Takie zachowanie listonoszki zbulwersowało mieszkańca.
Skoro ze względu na pandemię nie chciała przekazywać do ręki, to jest przy furtce znajduje się skrzynka pocztowa – zwraca uwagę mężczyzna. – Takie zachowanie jest bardzo naganne – ocenia.
Na domiar złego okazało się, że dostarczony list, owszem zaadresowany był na ul. Orzeszkowej, ale w… Tarnobrzegu.

AB

16 KOMENTARZE

  1. Powiedzieć o opisanej tu sytuacji, że to brak kultury i profesjonalizmu, to nic nie powiedzieć. Jest to pospolite chamstwo.
    Zbliżoną sytuację miał mój, wówczas 83-letni, Ojciec, mieszkający przy Kilińskiego. Listonoszka (oczywiście z Kościuszki 43) zadzwoniła do furtki, Ojciec wyszedł, ale ponieważ poruszał się z wielkim trudem, gdy doszedł było już wypisane awizo. Z tego powodu listonoszka ODMÓWIŁA wydania poleconego i wręczyła awizo, polecony zabrała ze sobą. Oczywiście odebrałam go następnego dnia.
    W gorszej sytuacji była moja Ciocia, która musiała takie sprawy załatwiać osobiście, ponieważ dzieci mieszkają daleko. Listonosz w ogóle nie zadzwonił, po prostu wrzucił awizo i poszedł. To było kilka lat temu, Ciocia miała wówczas około 75 lat, był upał. Ta stara kobieta musiała przy takiej pogodzie przyjść na piechotę przez całe miasto z ul. Zielonej na Pólku na Kościuszki.
    Kilka razy rachunki na które czekałam nigdy nie dotarły. Kiedyś musiałam z tego powodu zapłacić odsetki. Przeszłam więc na e-faktury, ale przecież nie wszyscy mają dostęp do Internetu.
    Nie zliczę przesyłek, które muszę odnosić na pocztę,
    bo choć są adresowane na Kilińskiego w Złotokłosie to trafiają na Kilińskiego w Piasecznie oraz tych, które adresowane są do sąsiadów, a trafiają do mnie.
    Praca poczty przy Kościuszki 43 to jeden wielki skandal.

  2. ojoj, ale sie narobilo… ludzie , naprawde nie macie innych problemow? Moze miala te listy na stol do kawki położyć? Moze nie usłyszała wolania? a moze to „juz podchodze” nie trafia chwile/ ? pani ma pewniw tyle listow do rozwiezienia ze nie ma czasu czekac na każdego odbirce „chwile”. pewnie dla pani na emeryturce chwila to co innego niz dla kobiety, ktora za*****prza od 7 rano do 17… za marny grosz. jeszcze do CNN i BBC wyslijcie to zdjecie i nagranie… w d…ch sie niektorym poprzewracalo

    • Nie w d. się poprzewracało. Tylko naucz się czytać ze zrozumieniem. Ta listonoszka ciągle odwala jakieś akcje i nie tylko u mnie.
      Jest skrzynka na listy przy furtce i mogła wrzucić a nie nie jak już teściowa podchodziła to Jej pod nogi rzuciła jak psu ochłapy. Jest to chamstwo i dlatego skarga została złożona do centrali poczty.

    • Zmień pracę, albo skoro decydujesz się za marny grosz pracować od 7 do 17 to pracuj rzetelnie, nie jak typowy pasożyt społeczny co doi pracodawce i się obija.

  3. Szkoda słów, zarówno osoby która skarży się na listonosza jak również dziennikarza, który napisał artykuł. Ciekawe czy roszczeniowy odbiorca korespondencji ma skrzynkę pocztową, która jest obowiązkowa?

    • Tak mam skrzynkę przy furtce.
      Trzeba nauczyć czytać się ze zrozumieniem artykuł.
      Jest to tylko jeden wycinek filmu.
      Miarka się przebrała i skarga poszła też do centrali poczty. Ta kobieta wyczynia różne akcje.
      A co byście powiedzieli jak list by nie dotarł do Was bo został wrzucony pod inny adres.
      No prawie taki sam bo ulica i numer jest OK tylko zamiast Piaseczna to do Tarnowa powinien pojechać

      • Czytam właśnie kolejny raz , nic nie jest napisane o skrzynce pocztowej. Tak podsumowując ile osób na łamach Piasecznonews skarży się na przesyłki kładzione na wycieraczkę pod drzwiami, gdzie kurier zmyka w siną dal. I jakoś w tym przypadku nie ma hałasu, co ma wnieść ten artykuł pozostałym czytelnikom, złość i pogardę dla pozostałych pracowników poczty? Portal informacyjny spada z przekazem istotnych wiadomości z naszego regionu. Pozdrawiam serdecznie adresatów z ulicy Orzeszkowej i życzę poprawy z realizacji dostaw korespondencji pocztowej. Trzymam kciuki.

  4. Piaseczno rejon ul Broniewskiego Pomorska listonosz przyjeżdża już z gotowymi wypisanymi awizo wysiada z auta i tylko wrzuca do skrzynki ,spotykając raz go powiedziałem ze nie chce awiza tylko chce list to kazał mi się zgłosić na pocztę chcieliście pisowskiego reżimu to go macie !!! list sie znalazł jak powiedziałem ze zaraz mu z… w łeb i od tamtej pory dzwoni i czeka aż wyjdę bo za to dziad bierze kasę:)

  5. Ta placówka to komedia. Awizo z datą 29 grudnia wrzuca mi się do skrzynki 7mego stycznia. Pomijam już, że odebrałem przesyłkę 30stego grudnia bo o awizowaniu miałem info w internecie (tracker z ebaya wyświetla statusy paczki na PP). Jeszcze 30stego w okienku pani nie mające pojęcia co do niej mówię wmawia mi, że pewnie nie wyjąłem awiza ze skrzynki. Szkoda, że nienormalne przepisy przesyłek międzynarodowych zmuszają do korzystania z PP (bo nie da się niestety paczki idącej jako standard przerzucić po odprawie celnej np na inpost) – może wtedy ta żenująca instytucja padła by na ryj.

  6. GalAnonim 10/01/2021 11:50 At 11:50

    Ta placówka to komedia. Awizo z datą 29 grudnia wrzuca mi się do skrzynki 7mego stycznia. Pomijam już, że odebrałem przesyłkę 30stego grudnia bo o awizowaniu miałem info w internecie (tracker z ebaya wyświetla statusy paczki na PP). Jeszcze 30stego w okienku pani nie mające pojęcia co do niej mówię wmawia mi, że pewnie nie wyjąłem awiza ze skrzynki. Szkoda, że nienormalne przepisy przesyłek międzynarodowych zmuszają do korzystania z PP (bo nie da się niestety paczki idącej jako standard przerzucić po odprawie celnej np na inpost) – może wtedy ta żenująca instytucja padła by na ryj.

    Od dłuższego czasu można spokojnie wybrac sobie paczkomat dla paczek, z po za granic Tego kraju.

  7. A z jakiego powodu teściowa musiała wylecieć od razu po pocztę? Ze względu na pandemię, listonosz może wrzucać nawet listy polecone do skrzynki, więc nie widzę powodu, żeby do niego lecieć biegiem. Może jakby teściowa poczekała chwilę to by listonoszka wrzuciła do skrzynki i odeszła. Listonosz też człowiek i nie chce się zarazić. Nie widzę powodu, żeby rozdmuchiwać taką sprawę. Ludzie, więcej empatii.. a wszystkim będzie się lepiej żyło

    • Akurat była na dworze blisko furtki. Wiec skoro listonoszka nie chciała podać do ręki to mogła wrzucić do skrzynki a nie na chodnik prosto pod nogi.

  8. ojej ale afera… Widać że w tym kraju nie ma poważniejszych problemów:)
    Zamiast pochwalić listonosza że nie trzeba otwierać furtki i otwierać skrzynki to jeszcze narzekacie:) I cóż tu takiego się stało?
    Idzie sami pracować na pocztę i pokażcie jak się pracuje.
    Cały dzień patrzeć na takie marudne mordki to sam bym rzucał;)
    Miłego dnia życzę wszystkim optymistom a pesymistom już nic nie pomoże:)

Skomentuj XXXl Anuluj odpowiedź

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię