PIASECZNO W grudniu w Piasecznie po raz kolejny odbył się Maraton Pisania Listów Amnesty International. Do tegorocznej edycji przyłączyła się, tradycyjnie, Młodzieżowa Rada Gminy Piaseczno, wspierana przez okoliczne placówki dydaktyczne. W wyniku piaseczyńskiej akcji powstało aż dwa tysiące listów!
W wydarzenie zaangażowało się łącznie 10 szkół z terenu gminy Piaseczno, które zapewniły uczestnikom akcji odpowiednie warunki i materiały potrzebne do pisania listów. Uczniowie bardzo przejęli się losami bohaterów i bohaterek tegorocznej edycji, mocno angażując się w pomoc więźniom sumienia i innym osobom narażonym na łamanie praw człowieka.
– W Zespole Szkół RCKU im. Cecylii Plater-Zyberkówny nie jest łatwo o zaciekawienie uczniów jakąkolwiek inicjatywą – mówi młodzieżowa radna Aleksandra Przychodzka. – Byłam pewna, że ktoś przyjdzie nam pomóc w pisaniu listów, ale to co zobaczyłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Na pierwszą turę przybyło tak dużo uczniów, że nie sposób było ich pomieścić w sali. Musieliśmy rozdzielić ich na trzy tury.
W efekcie, wspólnymi siłami, napisano ponad 450 listów.
– Podczas akcji rozmawiałam z niektórymi uczestnikami i do napisania listu przekonało ich nie tylko zwolnienie z lekcji, ale także chęć pomocy drugiemu człowiekowi – podkreśla Aleksandra Przychodzka. – Jedna z dziewczyn powiedziała „fajnie, że nie muszę siedzieć na lekcji, ale kiedy pomyślałam o tym, że dzięki mojemu listowi ktoś może być wolny, uznałam, że napiszę w obronie każdego z tych ludzi”. Jestem zachwycona motywacjami i zaangażowaniem dzieciaków z mojej szkoły w akcję Amnesty International.
Tegoroczny Maraton poświęcony był obrońcom i obrończyniom praw człowieka, którzy na całym świecie podejmują olbrzymie ryzyko i walczą o nasze prawa. Są jednak prześladowani, torturowani, pozbawiani wolności, a nawet zabijani – tylko dlatego, że stanęli w obronie innych. Co roku dzięki Maratonowi Pisania Listów udaje się realnie wpłynąć na poprawę sytuacji kilku bądź kilkunastu osób, których prawa człowieka zostały złamane.
Grzegorz Tylec
Bardzo mi się ta idea podoba.
Poza tym ten artykuł przypomniał mi, że czeka na mnie napisanie “prawdziwego” listu z podziękowaniami
za życzenia świąteczne i noworoczne.
Już siadam do pisania (lepiej późno niż wcale).