Maluje na piórkach

4

GÓRA KALWARIA Paweł Ber, mieszkaniec gminy Góra Kalwaria, jest artystą, który od wielu lat tworzy i działa na terenie powiatu piaseczyńskiego. Od niedawna postanowił zająć się zupełnie nową, rzadko spotykaną w naszym kraju techniką

– Odkąd pamiętam moja sztuka przeplata w sobie motywy zwierzęce lub nawiązujące do przyrody – mówi artysta. – W 2017 roku jeden z obrazów przedstawiający „Płaczącego łosia” ukraińscy przyrodnicy wykorzystali jako logo kampanii na rzecz ochrony łosi, a sam obraz trafił na okładkę „Dzikiego życia”. W ostatnim czasie największą uwagę skupiam jednak na malowaniu na prawdziwych piórach.


Pomysł wykorzystywania tej nietypowej techniki narodził się dzięki przyjacielowi artysty, który hoduje dwa myszołowce towarzyskie. Stąd też większość obrazów powstaje właśnie na piórach tych ptaków. Warto podkreślić, że ich pozyskiwanie nie wiąże się bynajmniej z żadnym dyskomfortem dla zwierząt – ptaki się przepierzają, co sprawia, że można w naturalny sposób wejść w posiadanie takich piór. Obrazy, które maluje artysta, oscylują wokół realizmu bądź hiperrealizmu. Jak podkreśla, tworzenie realistycznych rzeczy na piórach wymaga bardzo dużej precyzji i cierpliwości.


– Zdarzyło mi się malować na piórze portrety czy bardziej szczegółowe rzeczy jak pejzaże czy zagłówkę, jednak przeważnie są to zwierzęta – zdradza Paweł Ber.
Pióra do malowania wykorzystuje różne. Nie ma schematu co do wielkości – przede wszystkim artysta stara się bazować na ich jakości. Niekiedy bywa jednak i tak, że piórko, przed samym malowaniem, trzeba jeszcze odpowiednio przygotować.

– Jeśli chodzi o sam proces malowania, nigdy nie zamalowuję całej powierzchni pióra – dodaje Paweł Ber. – Staram się zostawić chociażby fragment oryginalnego tła. Pióra same w sobie są piękne, a mój obrazek ma jedynie podkreślić ich walor.

To jedna z tych cech, które wyróżniają go na tle innych. Inną jest fakt, że poza farbą nie ingeruje mechanicznie (za pomocą klejów, taśm czy innych tego typu rzeczy) w tworzone przez siebie prace.


– Skończone dzieło można swobodnie wziąć do ręki i obejrzeć z każdej strony – wyjaśnia Paweł Ber.
– Na piórkach maluje od około dwóch lat. Jest to stosunkowo krótki czas, który jednak wiele mnie nauczył pod względem technicznym. Obecnie to główna forma artystyczna, z którą wiążę swoje plany wystawiennicze.

GT

4 KOMENTARZE

  1. Piękne😀 W naszym powiecie jest jeszcze jeden artysta, który maluje z kolei na liściach. Nie pamiętam niestety, jak nazywa się, ale jego prace oglądać można w Kawiarni Galeria na Rynku😍 polecam!

  2. Fantastyczne prace! Gratulacje dla Pana Pawła, który w ten sposób przyczynia się do popularyzacji ochrony przyrody 👍

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię