PIASECZNO Do mrożącego krew w żyłach zdarzenia doszło w poniedziałek po południu przy ulicy Albatrosów, gdzie jeden z mieszkańców nagle spostrzegł na swoim balkonie leżącego bez ruchu, młodego mężczyznę
Do zdarzenia doszło około godz. 15. Mężczyzna leżący na balkonie charczał i miał drgawki. Dlatego właściciel mieszkania, który go znalazł, natychmiast zadzwonił na policję i po pogotowie. Kiedy jednak służby dotarły na miejsce, 25-latek już nie żył. W jego plecaku znaleziono dekoder i niezidentyfikowaną substancję, która trafiła już do badań laboratoryjnych.
TW
SPROSTOWANIE (28.09.2017)
Komisarz Jarosław Sawicki, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie, przeprasza rodzinę 25-latka, który przed kilkoma dniami zmarł na balkonie jednego z bloków w Piasecznie – Podane mediom informacje dotyczące tego zdarzenia zawierały błędy. Dekoder znaleziony przy mężczyźnie nie pochodził z kradzieży. Inna była również kwalikacja prawna podanych prasie zarzutów. Rodzicom zmarłego 25-latka przekazuję szczere kondolencje – mówi.