Mieszkańcy: ten wypadek to wina PKP!

0

PRAŻMÓW Choć winę za dzisiejszy wypadek w Ustanowie ponosi kierująca samochodem osobowym, która wjechała pod pociąg, mieszkańcy nie mają wątpliwości, że do nieszczęścia by nie doszło gdyby PKP bardziej przykładało się do przebudowy przejazdu kolejowego w Jeziórku.


Większość kierowców pokonuje torowisko w Ustanowie objeżdżając zamknięty od przeszło miesiąca przejazd w Jeziórku. Dziś rano doszło do wypadku – kierująca seatem ibiza nie zauważyła nadjeżdżającego pociągu, który uderzył w auto i zepchnęł ją z drogi. Kobieta została zabrana do szpitala.

– Ten wypadek to wina PKP! – mówi jedna z mieszkanek, która specjalnie zatrzymała się by z nami porozmawiać. – Zamknęli przejazd w Jeziórku 9 czerwca i mieli go otworzyć na koniec miesiąca. Zamknęli i przez cały czerwiec nawet palcem nie kiwnęli, żeby zacząć robotę. Jak spotykałam robotników to tylko papierosy palili, albo rozmawiali przez komórki. Codziennie tędy jeżdżę więc widzę. Prace rozpoczęli dopiero 3 lipca, a my przez cały czerwiec musieliśmy korzystać z objazdu.
Rzeczywiście, na przejeździe w Jeziórku byliśmy 2 lipca i nie spotkaliśmy robotników. Jedyne co się zmieniło od chwili zamknięcia, to urósł stos podkładów blokujących przejazd, by kierowcy w akcie desperacji nie rozsuwali ich i nie przejeżdżali pomimo zakazu.

– Ten objazd jest fatalny – ocenia przejazd w Ustanowie jeden z kierowców. – Jedzie się po dołach i kamieniach. Ja rozumiem, że jest remont i to tymczasowe rozwiązanie, ale dlatego ta tymczasowość trwa już prawie półtora miesiąca i nic nie wskazuje by wkrótce coś się miało zmienić.
– Droga przy przejeździe jest wąska i nieutwardzona – dodaje nasza rozmówczyni. – Dwa samochody ciężarowe ledwo się mijają, a grząskie pobocze osuwa się. Tylko patrzeć jak któreś z aut spadnie z drogi. Ja rozumiem, że na czas remontu trzeba zamykać przejazdy i pomęczyć się z objazdami. Tylko dlaczego PKP zamyka je na dłużej niż to konieczne?
Termin otwarcia przejazdu w Jeziórku, który pierwotnie wyznaczono na koniec czerwca został przesunięty na 27 lipca. Czy PRKiI S.A. dotrzyma tego terminu?

Adam Braciszewski

czytaj też: 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię