PIASECZNO Mimo że w tym roku gmina nie przewiduje utwardzenia dwóch znajdujących się w fatalnym stanie ulic, mieszkańcy namawiają radnych, aby skorygowali budżetowe plany
W piśmie skierowanym do urzędu gminy pod koniec kwietnia, pod którym podpisało się kilkanaście osób, mieszkańcy dziękują gminie za wysypanie tłuczniem odcinka ul. Grójeckiej. Zwracają jednak uwagę na fatalny stan ul. Grottgera i Polnej.
– Te drogi są powybijane i z trudem można nimi przejechać – alarmuje Alicja Seredyńska. Mieszkańcy piszą, że nie mają już czasu czekać, aż w budżecie gminy znajdą się środki na poprawę stanu dróg.
– Nie chcemy dłużej grzęznąć w błocie po kolana – mówią zgodnie ostrzegając, że wystąpią do gminy z roszczeniami dotyczącymi pokrycia kosztów naprawy poniszczonych samochodów. – Okresowe niwelowanie nierówności spychaczem nie daje żadnego efektu i jest marnowaniem pieniędzy. Plany i budżet mają tę zaletę, że można je korygować w zależności od priorytetów – dodają. Czy gmina zareaguje na apele płynące ze Złotokłosu – czas pokaże. W tym roku, póki co, planowane jest wykonanie nowej nawierzchni tylko na ulicy Staszica.
TW