PIASECZNO Jakiś czas temu na skrzyżowaniu ul. Ceramicznej i Gołkowskiej w Gołkowie pobudowano rondo. – Mimo że inwestycja dawno się zakończyła, zostawiono tam kilka niedoróbek… – mówi pan Andrzej, jeden z mieszkańców
– Najbardziej irytuje mnie fakt, że w rowie znajdującym się obok ronda, non stop stoi woda – mówi nasz czytelnik. – Od początku zatkany jest odpływ i nikomu to nie przeszkadza. W rowie zrobiło się grzęzawisko, lęgną się tu komary. Ale najgorsze, że wpływa to na całą okolicę. Przy rowie rosną drzewa. Jedno z nich, duża akacja, jest niebezpiecznie nachylone w stronę ul. Gołkowskiej. W końcu się przewróci i dojdzie do tragedii… Trzeba jak najszybciej udrożnić przepływ i wyciąć to drzewo – dodaje mężczyzna.
Dzień po naszej rozmowie, po gwałtownych ulewach, przewrócił się stojący obok akacji znak drogowy.
– Nie chciałbym być złym prorokiem, ale to drzewo będzie następne… – przewiduje nasz czytelnik.
TW
„Mieszkaniec: obok ronda jest grzęzawisko…”
============================
Znaczy, że grzęzawisko ma być na rondzie?
„… w rowie znajdującym się obok ronda, non stop stoi woda”
======================================
A to po co kopie się rowy?
„Przy rowie rosną drzewa”
====================
Lepiej, żeby rosły w grzęzawisku na rondzie?
„… przewrócił się stojący obok akacji znak drogowy”
================================
Tu chyba rzeczywiście ktoś nie pomyślał.
Nie lepiej to było znak przybić do akacji, a akację podeprzeć słupkiem od tego znaku?
Wtedy chyba byłoby git: akacja stoi, znak jest, ryby, żaby i kaczki pluskają się w rowie…
No chyba, że koniecznie na rondzie ma być grzęzawisko?
Też da się zrobić, wystarczy na początek asfalt zerwać i znowu będzie jak w Taplarach 😉
Naprawde? Woda w rowie jest problemem? Czy ci ludzie mysla czasem?