PIASECZNO Kilka dni temu Sebastian Bryciński znalazł nieopodal Poniatówki w parku miejskim zabytkową, uszkodzoną figurę kobiety. Posąg natychmiast został zabezpieczony. – Zacząłem szukać brakującej głowy niewiasty, niestety bezskutecznie… – martwi się mieszkaniec
Sebastian Bryciński, lokalny społecznik i miłośnik historii, na leżący nieopodal budynku Poniatówki posąg (pierwotnie stał we wnęce budynku) natknął się przypadkiem, spacerując po parku. – Z relacji spotkanych na miejscu osób wynikało, że posąg leżał w tym miejscu od dwóch tygodni, aż wierzyć się nie chce, że przez ten czas nikt się nim nie zainteresował… – dziwi się Bryciński. – Podejrzewam, że figura straciła głowę, gdy spadła z postumentu. Na pewno ktoś próbował ją też ciągnąć po ziemi, ale widocznie była za ciężka.
Wykonany z piaskowca posąg pochodzi prawdopodobnie z końca XVIII wieku i wcześniej znajdował się w nieistniejącym już pałacu króla Augusta III Sasa, który do 1794 roku stał na terenie parku w Piasecznie. – Długo szukałem głowy figury – mówi Bryciński. – Niestety, mimo że przetrząsnąłem wszystkie okoliczne krzaki, nie udało mi się jej odnaleźć. Cieszę się, że po mojej interwencji u wiceburmistrza Daniela Putkiewicza rzeźba szybko została zabezpieczona. Mam nadzieję, że głowa się jednak znajdzie i będzie można poddać rzeźbę kompletnej renowacji.
TW