PIASECZNO/POWIAT Pani Stefania mieszka w lokalu komunalnym przy ulicy Chyliczkowskiej 20F. Budynek jest własnością powiatu. – Od kilku lat apeluję o naprawę dachu, bo woda cieknie mi po ścianach i niszczy sufit – opowiada 72-latka. – Starosta doskonale zna problem. Nie wiem, dlaczego nie chce mi pomóc…
Pani Stefania mieszka w niewielkim lokalu przy Chyliczkowskiej od 40 lat.
– Jestem sama, dlatego naprawa dachu jest poza moim zasięgiem – mówi. – Dach w budynku przecieka od mniej więcej czterech lat, z roku na rok jest coraz gorzej. Na suficie mam już zacieki, zaraz wejdzie mi tu grzyb.
Kobieta od lat pisze pisma do starostwa, prosząc o pomoc w rozwiązaniu problemu. W październiku 2017 roku ówczesny wicestarosta Arkadiusz Strzyżewski odpowiedział jej, że dachu nie można naprawić, bo… starostwo nie ma na to pieniędzy. A nawet gdyby środki się znalazły, to i tak konserwator zabytków nie wyraził zgody na zmianę poszycia dachowego.
– Zarząd powiatu zapewnił mnie jednak, że ma na uwadze mój problem i będzie dążył do jego rozwiązania – mówi 72-latka. Pokrzepiona nadzieją seniorka na początku tego roku raz jeszcze poprosiła o pomoc powiat. Tym razem odpowiedzi udzielił jej starosta Ksawery Gut, który ponownie argumentował, że na remont dachu musi wyrazić zgodę konserwator zabytków.
– Myślałam, że przez cztery lata starostwo zdążyło dojść do porozumienia z konserwatorem i będzie mogło wreszcie przeprowadzić tę naprawę – dziwi się pani Stefania. – Gdy czytałam pismo starosty poczułam zawód i rozczarowanie. Tym bardziej, że jest ono bliźniaczo podobne do odpowiedzi sprzed czterech lat. Też jest tu mowa o braku środków na wykonanie naprawy. Wysłałam panu staroście zdjęcia, doskonale więc zna sytuację. To kpiny, że od lat nikt nie może lub nie chce załatwić tej sprawy.
TW
???
Aha…. a ja spłacam kredyt od 15 lat i jeszcze 15 lat. A i jeszcze czynsz musze płacić i malować ściany, okna wymienić i drzwi. Kurde napisze do Starostwa może mi chociaz ściany pomalują .
Straszne jest, że w spoleczeństwie cały czas funkcjonuje PRL-owska postawa roszczeniowo-misięnależy… Straszne jest też to, że obecnej młodzieży, też jest wpajana taka postawa…
Jak się pani nie podoba to niech wynajmie lokal na wolnym rynku. Starostwo nie jest od prowadzenia działalności wynajmu lokali.