KONSTANCIN-JEZIORNA Do tej pory nie było firm gotowych do przebudowy ul. Mirkowskiej. Dlatego władze gminy i powiatu podzieliły inwestycję na dwa zadania: budowę kanalizacji i prace drogowe
Takie rozwiązanie poradziły włodarzom przedsiębiorstwa realizujące prace tego typu. Samorządy powiatu i gminy początkowo zamierzały zrealizować inwestycję za jednym rzutem. Jeden wykonawca miał najpierw przeprowadzić prace kanalizacyjne na zlecenie gminy, a następnie za pieniądze powiatu od nowa wybudować nawierzchnię ulicy oraz wykonać dodatkowo m.in. nowe oświetlenie i ścieżkę rowerową. Jednak dwa przetargi pokazały, że nikt nie chce brać na siebie tak dużego zakresu robót do wykonania w tak krótkim czasie.
– Dlatego zdecydowaliśmy się na podział inwestycji – tłumaczy Ksawery Gut z zarządu powiatu.
Kilka dni temu gmina zaczęła poszukiwania wykonawcy nowego kolektora ściekowego oraz przepompowni na Porąbce. Zleceniobiorca będzie musiał m.in. wykonać głębokie wykopy i przecisnąć kolektor ściekowy pod Jeziorką. Na realizację całego przedsięwzięcia będzie miał czas do końca sierpnia przyszłego roku. Jednak część robót, które są niezbędne do przebudowy Mirkowskiej zleceniobiorca będzie musiał wykonać do połowy listopada tego roku.
Z kolei powiat szuka firmy, która przebuduje ulicę pomiędzy al. Wojska Polskiego a Bielawską (też do połowy listopada). Czas nagli, ponieważ starostwo uzyskało dofinansowanie do tej inwestycji i musi się z niego rozliczyć w tym roku.