PIASECZNO W zeszłą niedzielę w Olecku siatkarka Astorii Piaseczno Wiktoria Kołakowska wywalczyła z zespołem Pałac Bydgoszcz Mistrzostwo Polski Kadetek
Szesnastoletnia Wiktoria Kołakowska jest obecnie wypożyczona z piaseczyńskiego klubu do drużyny z Bydgoszczy. Jej obecny zespół pokonał w trzech setach w finale UKS Atenę Warszawa.
– W ogóle nie spodziewałam się wygranej – przyznaje Wiktoria Kołakowska. – To był ogromny szok, że tak daleko zaszłyśmy. Oczywiście, każda z nas marzyła o medalu, ale w tamtej chwili najważniejsze było wygrać mecz i pokazać jak najlepszą siatkówkę oraz czerpać radość z gry. Myślę, że każda dała z siebie 200 proc. i to oddaje nasz wynik.
A czy młoda zawodniczka, dysponująca świetnymi warunkami fizycznymi, planuje grać później zawodowo w siatkówkę?
– Na razie swoje plany skupiam na najbliższej przyszłości – zdradza Wiktoria. – Nie wybiegam tak daleko. Mam nadzieje, że będę mogła cieszyć się siatkówką jak najdłużej, a zawodowej gry nie wykluczam.
Sukces zawodniczki z Piaseczna z jednej strony cieszy, ale z drugiej jest kolejnym przykładem na to, że w tej gminie wychowuje się talenty dla… innych klubów. Aleksandra Gryka, rocznik 2000, również zawodniczka Astorii Piaseczno, zdobyła w zeszłym sezonie z LTS Legionovia Mistrzostwo Polski w kat. Juniorek, a w tym sezonie powtórzyła ten sukces (również z Legionovią). W finale Mistrzostw Polski w Olecku zagrało w sumie pięć dziewcząt związanych z Piasecznem (oprócz Wiktorii – dwie w zespole Metro Warszawa i dwie w Atenie Warszawa). Władze Astorii Piaseczno podkreślają, że zawodniczki – związane wcześniej z Piasecznem – szukają dla swojego rozwoju klubów z odpowiednimi warunkami treningowymi. Nietrudno postawić więc tezę, że – gdyby była taka wola ze strony władz gminy – można byłoby tu stworzyć naprawdę silny zespół dziewczęcej (a później i kobiecej) siatkówki. A tak… talenty z Piaseczna wciąż odpływają.
Tyl.
Potrzebne są też chęci i zaangażowanie ze strony 'władz’ klubu astoria, a jak na razie są zbyt zajęci sprawami sądowymi słusznie wytoczonymi przeciwko nim.
Wszystkim poważnie odradzam ten klub – zarówno zawodnikom jak i potencjalnym współpracownikom!