GÓRA KALWARIA Wykonawcy przeprawy przez Czarną na granicy Czaplina i Wincentowa pozostały już tylko kosmetyczne prace. Pierwsi kierowcy mają przejechać nią za kilkanaście dni
Kosztujący 880 tys. zł most powstał w miejsce poprzedniego, który był już w opłakanym stanie. Nowy obiekt jest nie tylko dużo mocniejszy (na poprzednim było ograniczenie dla ciężarówek o masie powyżej 15 ton) , ale również szerszy – po obu stronach jezdni powstały chodniki.
Budowa mostu, która rozpoczęła się pod koniec maja przebiegła sprawnie i – dzięki łaskawej aurze – bez problemów.
– Już poinformowaliśmy wszystkie do tego powołane służby, że mogą rozpocząć procedurę odbioru inwestycji. Mają na to jeszcze tydzień. Następnie wystąpimy o zgodę na użytkowanie obiektu – zapowiada Ksawery Gut z zarządu powiatu piaseczyńskiego.
Wedle oceny Ksawerego Guta po moście swobodnie będzie można przejechać za około dwa tygodnie. Jeszcze przed nowym rokiem szkolnym na trasę ma powrócić autobus linii L, który obecnie jeździ przedłużoną trasą przez Grobice i Staniszewice w gminie Chynów.
Budowa mostu na Czarnej przed jej rozpoczęciem budziła wiele obaw. A to dlatego, że nie było dogodnego i w miarę krótkiego objazdu miejsca prac. Mieszkańcy jednak poradzili sobie i pokonywali rzekę płytkim brodem.
Powiat zaplanowało na ten rok jeszcze budowę chodnika przez Wincentów, który rozpocznie się od nowo wykonanej przeprawy.
PC