POWIAT Drogowcom udało się na razie otworzyć oferty firm zainteresowanych budową dwóch z trzech odcinków nowej szosy S7 nazywanej Puławską-bis. Rozstrzygnięcie dotyczące ostatniego – i najważniejszego – fragmentu znów odsunięto


Liczącą niespełna 30 km nową ekspresową wylotówkę ze stolicy podzielono na trzy fragmenty, każdy wykona inna firma. Jeszcze przed świętami w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) otwarto oferty złożone przez 14 przedsiębiorstw i konsorcjów zainteresowanych realizacją odcinka „C” – od węzła Tarczyn Północ (bez węzła) do początku obwodnicy Grójca. Budowa tej liczącej 7,9 km betonowej trasy ma kosztować co najmniej 203 mln zł. Wykonawca będzie miał na jej wykonanie 34 miesiące (nie licząc okresów od 15 grudnia do 15 marca). Zatem, jeśli umowa z firmą zgodnie z planem zostanie podpisana w połowie tego roku, nową szosą ekspresową pojedziemy na początku roku 2021. To wersja optymistyczna. Jeśli oferenci będą zażarcie walczyli między sobą o kontrakt i odwołają się od rozstrzygnięcia przetargu (czego można się spodziewać), zakończenie inwestycji odsunie się o kolejne miesiące.
W czwartek GDDKiA poinformowała, kto jest zainteresowany wybudowaniem najdłuższego odcinka „B” – od Węzła Lesznowola do Węzła Tarczyn Północ (14,8 km). Ubiega się o to 12 oferentów, najtańszy zaproponował cenę 388,6 mln zł. Najdłużej GDDKiA schodzi się z najkrótszym, bo liczącym 6,6 km odcinkiem „A” (Węzeł Lotnisko – Węzeł Lesznowola). Jest to jednak fragment S7, który przetnie obszar najintensywniej zabudowany. Wedle obecnych informacji, zainteresowanych jego budową mamy poznać 28 kwietnia (wcześniejszy termin minął w środę).

Być może to nie jest ostateczna data otwarcia ofert. Nasi pracownicy kończą odpowiadać na 2629 pytań od firm, jakie napłynęły w postępowaniu – tłumaczy Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA.

Warto zaznaczyć, że na odcinku od węzła Warszawa Lotnisko – do węzła Lesznowola (czyli równoległym do ul. Puławskiej) powstaną dwie jezdnie po trzy pasy ruchu, ponieważ z szosy chętnie będą korzystali mieszkańcy gmin Piaseczno i Lesznowola. Od węzła Lesznowola do Grójca przewidziano natomiast po dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Drogowcy pozostawią w rezerwie miejsce pod trzeci pas ruchu.

Piotr Chmielewski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię