KOSZYKÓWKA, III LIGA Podopieczni trenera Cezarego Dąbrowskiego walczą o awans do wyższej klasy rozgrywkowej w drugiej fazie rozgrywek. O ile przez pierwszą z nich przeszli prawie jak burza, notując siedem zwycięstw i tylko jedną porażkę, to obecnie mają już znacznie wyżej zawieszoną poprzeczkę
Wyjazdowa konfrontacja z KS Legion Legionowo była spotkaniem bardzo defensywnym, bowiem oba zespoły rzuciły tego dnia łącznie ledwie 100 punktów. O ile jeszcze pierwsza kwarta wyglądała dla piasecznian obiecująco (11:15), to w kolejnej nasi koszykarze zdołali rzucić ledwie cztery punkty, a gospodarze już do samego końca meczu konsekwentnie powiększali przewagę, wygrywając ostatecznie 58:42. Jedynym zawodnikiem MUKS, który zdobył podwójną liczbę punktów (17) był Piotr Łazarek. Ledwie trzy celne „trójki” całej drużyny przez 40 minut to było o wiele za mało, aby można było myśleć o pokonaniu ekipy z Legionowa.
W zupełnie odmiennych nastrojach piasecznianie kończyli jednak swoje kolejne spotkanie z Klubem Sportowym Mexum Grójec. Kibice w hali SP nr 5 obejrzeli tym razem zawody, w których nie brakowało skutecznych akcji punktowych. Co ciekawe, dwie pierwsze kwarty były na remis (odpowiednio 24:24 i 22:22), a o zwycięstwie MUKS przesądzić miała druga połowa. Zarówno trzecia (28:21), jak i czwarta odsłona gry (25:16) przebiegła po myśli gospodarzy, choć należy podkreślić, że nerwów – po obu stronach – nie brakowało. W dużej mierze przyczyniła się do tego kontrowersyjna praca sędziów.
– Arbitrzy się nie popisali, ale na nasze szczęście, chyba bardziej zaszkodzili Grójcowi – skomentował Nikodem Sarosiak, zawodnik MUKS Piaseczno. – Niektóre ich decyzje były mało zrozumiałe, ale to nasi rywale denerwowali się nimi bardziej. Wyfaulowali ich, moim zdaniem, najlepszego gracza (Piotra Jakubczaka), co na pewno pomogło rzucić więcej punktów niż oni nam. Generalnie kiepsko broniliśmy, ale oni… jeszcze gorzej i stąd wziął się tak wysoki wynik.
Podwójną liczbę punktów dla Piaseczna zdobyło w sumie aż pięciu zawodników: niezawodny Piotr Łazarek (23), Tymon Zadara (22), Mikołaj Michalski i Tymon Goral (po 11) oraz doświadczony Tomasz Wójcikowski (10).
MUKS czekają jeszcze w tej fazie rozgrywek dwa spotkania. W środę 7 lutego we własnej hali o godzinie 21 nasi zawodnicy spróbują zrewanżować się Legionowi za niedawną porażkę, a w sobotę 10 lutego o godzinie 18.30 podejmą na wyjeździe Klub Sportowy Mexum Grójec.
Grzegorz Tylec