LESZNOWOLA Kamil Pyczek od lat czeka na wybudowanie chodnika wzdłuż ulicy Nowej w Starej Iwicznej. Twierdzi, że poruszanie się poboczem ruchliwej drogi jest niebezpieczne
Pan Kamil już dwa lata temu zapytał gminę, kiedy wzdłuż ul. Nowej powstanie chodnik.
– Została wykonana dokumentacja projektowa ścieżki pieszo-rowerowej i obecnie trwa proces uzyskiwania decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej – poinformowała go we wrześniu 2017 roku wicewójt Lesznowoli Iwona Pajewska-Iszczyńska.
Od tego czasu nic się nie wydarzyło, a chodnika jak nie było, tak nie ma.
– Często poboczem drogi nie da się przejść, bo parkują na nim samochody – skarży się nasz czytelnik. – Kilka dni temu musiałem czekać z dzieckiem 10 minut przed zaparkowanym tirem, a potem biec z wózkiem ulicą, dużo przy tym ryzykując. Niestety, ale dla osób mieszkających pod drugiej stronie przejazdu kolejowego to jedyna droga dojścia do lekarza, przystanku autobusowego czy sklepu. Rozumiem, że chodnik nie powstanie z dnia na dzień, ale może póki co warto postawić tam chociaż znak zakazujący parkowania…
Jak udało się nam ustalić, ścieżka pieszo-rowerowa na razie w Starej Iwicznej nie powstanie.
– Została zawieszona do czasu zakończenia budowy drogi 721 bis – informuje Agnieszka Adamus z gminnego biura promocji. – Jeśli chodzi o bezpieczeństwo pieszych, to gmina zleciła wykonanie projektu stałej organizacji ruchu ul. Nowej, gdzie będzie obowiązywał zakaz zatrzymywania się i postoju pojazdów. Tym samym całe pobocze zostanie oddane do dyspozycji pieszych.
Tomasz Wojciuk