PRAŻMÓW Bogusław Telecki skarży się na fatalny stan ulicy Granicznej w Ustanowie. – Spod kół samochodów wylatują duże kamienie – poinformował nas. – Jeden z nich trafił w alternator w moim samochodzie. Naprawa kosztowała mnie 600 zł
Mieszkaniec twierdzi, że kamień mógł równie dobrze uderzyć idące drogą lub jadące rowerem dziecko.
– Nasza droga nie ma poboczy, ponieważ ograniczają ją płoty i krzaki, które w niektórych miejscach są kolczaste – dodaje pan Bogusław. – Duże samochody, w tym śmieciarki nadłamują gałęzie, które potem spadają na głowy pieszych lub samochody. Dziwię się, że gmina nie ma funduszy na wyremontowanie 200 m drogi.
Wójt Jan Dąbek wyjaśnia, że problemem nie są pieniądze, tylko kwestie własnościowe, które najpierw trzeba uregulować.
– Tę drogę będzie trzeba prawdopodobnie wykonać w trybie specustawy – mówi wójt Prażmowa. – W tym roku ta inwestycja na pewno nie doczeka się realizacji, bo samo jej przygotowanie w tej formule zajmuje około 12 miesięcy.
TW
Z tą ulic,ą na grzyby,to chyba jakiś żart