Na koniec roku pojedziemy obwodnicą

11

GÓRA KALWARIA Jest duża szans, że 30 grudnia zostanie uruchomiony odcinek obwodnicy w ciągu drogi krajowej nr 79. – Patrząc na postęp prac termin wskazywany zarówno przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad jak i wykonawcę inwestycji wydaje się bardzo realny – ocenia wiceburmistrz Mateusz Baj

Długo oczekiwana budowa obwodnicy Góry Kalwarii rozpoczęła się w 2016 roku. Dzięki niej jest szansa by ruch tranzytowy zaczął omijać miasto. Czy inwestycja spełni oczekiwania mieszkańców?
W tej chwili to dla nas wielka niewiadoma i do końca nie wiemy jaki wpływ będzie miała obwodnica na natężenie ruchu w naszym mieście – przyznaje wiceburmistrz Mateusz Baj. – Most na Wiśle wciąż pozostanie wąskim gardłem, które będzie ograniczać przepustowość ruchu. Obawiamy się, że obwodnica może nie rozwiązać problemów komunikacyjnych Góry Kalwarii w takim zakresie w jakim życzyliby sobie mieszkańcy.
Obecnie wykonawca realizuje łącznice na węźle Stadion, montuje bariery energochłonne i ekrany akustyczne. Trwają prace wykończeniowe – informuje Małgorzata Tarnowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Ponadto sprawdzany jest projekt organizacji ruchu, który jest niezbędny do dopuszczenia do ruchu trasy głównej w bieżącym roku.
W ciągu drogi krajowej nr 79 obwodnica ma długość około 5,1 km. Nowo wybudowana droga jest dwujezdniowa, z dwoma pasami ruchu o szerokości 3,5 m w obie strony. Koszt budowy całej obwodnicy wyniesie 335,6 mln zł, z czego 254,2 mln jest dofinansowane przez Unię Europejską.

AB/Fot. GDDKiA

11 KOMENTARZE

  1. Trzeba natychmiast rozpocząć pracę w takim razie przy budowie ekspresówki z Piaseczna do GK.
    To co się dzieje na wylocie z Piaseczna to dramat

  2. Przejechałem dwukrotnie całą trasę na rowerze z dużą przyjemnością, bo bez samochodów i muszę przyznać, że wygląda naprawdę nieźle.
    Niemal na pewno można przewidzieć, że zwiększy się ruch na starym odcinku Dk79 od Tomic do Warszawy, bo nowa obwodnica będzie zachęcać do jazdy właśnie tą trasą.
    Co do przewidywanych korków, to może powtórzyć się sytuacja z S8, na której Bemowskim odcinku co chwila ktoś się z kimś zderza, bo ludziom się cholernie spieszy, a parametry drogi zachęcają do bardzo szybkiej jazdy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię