POWIAT Inicjatywa Alarm dla Klimatu podejmuje różne kwestie związane z ochroną środowiska. W najbliższym czasie pragnie skupić swoją uwagę na lasach, które są niezwykle cennym zasobem przyrodniczym – szczególnie w dobie kryzysu klimatycznego
Z Europejskiej Strategii Bioróżnorodności do roku 2030 wynika, że w naszym kraju powinniśmy objąć ścisłą ochroną trzy miliony hektarów powierzchni lasów, tymczasem dzisiaj mamy chronionych zaledwie pół miliona hektarów. Pozostałe obszary podlegają natomiast mniej lub bardziej intensywnej gospodarce leśnej.
– Członkowie naszej inicjatywy, jak również okoliczni mieszkańcy, obserwują od jakiegoś czasu wzmożone wycinki na obszarze Nadleśnictwa Chojnów i to nas niepokoi – mówi Anna Kolińska z Alarmu dla Klimatu. – Ze względu na zmiany klimatyczne, zanik bioróżnorodności oraz aktualne potrzeby społeczne dostrzegamy wszyscy konieczność zmian w zarządzaniu naszymi lasami.
Chcąc podnieść świadomość społeczną co do roli i wagi terenów zielonych, Alarm przyłączył się również do Ogólnopolskiej Akcji Inicjatyw Społecznych działających na rzecz ochrony lasów. Jej kulminacja przypada na 21 marca w Międzynarodowy Dzień Lasów.
– To doskonała okazja żeby zacząć o lasach rozmawiać, uczyć się o nich i mieć wpływ na ich ochronę – zachęca Anna Kolińska.
W najbliższą sobotę Alarm dla Klimatu organizuje w reżimie sanitarnym dwa bezpłatne spacery po lesie. Pierwszy z nich, pod nazwą „Oblicza lasu. Ćwiczenia ze zdziwienia”, odbędzie się w Leśnictwie Bogatki (w Jazgarzewie), gdzie uczestnicy poznają różne oblicza lasu włącznie z rezerwatem ścisłym Las Pęcherski (początek o godzinie 10 przy ulicy Leśnej). Głównym przewodnikiem będzie poeta, dziennikarz, ornitolog i inż. leśnik Michał Książek. Drugi spacer odbędzie się z kolei w Konstancinie-Jeziornie, podczas którego będzie można poznać bliżej konstancińską Puszczę Białowieską. Dodatkową atrakcją ma być też wątek historyczny, bo po tym terenie oprowadzać będzie Tomasz Zymer, tłumacz i nauczyciel, a jednocześnie pasjonat przyrodnik i znawca historii tych okolic. Początek o godzinie 10.15 przy ulicy Od lasu.
– Te spacery to dopiero początek, nazwijmy to, „cyklu edukacji leśnej”, który mamy w planach na ten rok – zapowiada Anna Kolińska.
[AKTUALIZACJA] 19.03.21 godz.15.00
Z powodu choroby niestety zapowiedziane spacery po lesie nie odbędą się. O nowych terminach będziemy informować.
Tyl.
Szkoda, że nikt nie myśli jak NIE ŚMIECIĆ W LASACH!!!
Patrząc na ulice w Piasecznie, okolice Biedronek, Kauflanda, rowy – szczególnie przy lasach, można zaobserwować jak z Piaseczna robi się wielkie ŚMIETNISKO.
Dzieci nam za to podziękują.
Jestem za .Ale proszę jeszcze zainteresować się wodą nie tylko powietrzem.
Po raz kolejny mamy zatruty zalew Amo i Jeziorkę (ok 3 tyg temu),może warto pochylić się też nad tym problemem ?
Reagujmy kiedy jeszcze coś żywego w tych wodach pływa.
Czy Pani Kolińska rozumie pojęcie ochrony ścisłej? Chyba wątpliwe. „Las Pęcherski” nie jest rezerwatem ścisłym. Przecież widać, że w nim prowadzi się wycinki. Nie jest to też las „naturalny”. Członkowie inicjatywy i okoliczni mieszkańcy od jakiego czasu obserwują wzmożenie? A wiedzą z czego wynika? Pewnie z „Sekretnego życia drzew”. Dobrze Pani mówi, tylko trochę w innej kolejności: „To doskonała okazja żeby zacząć o lasach rozmawiać, uczyć się o nich i mieć wpływ na ich ochronę” – najpierw trzeba się nauczyć, a to trwa długo, tak jak długo las rośnie.
„… Alarm dla Klimatu organizuje w reżimie sanitarnym dwa bezpłatne spacery po lesie”
================================
A to w lesie znów trzeba zakładać maski na pyski?!
Środki dezynfekcyjne funduje organizator spaceru czy też „Żubrówka” we własnym zakresie?
„… będzie można poznać bliżej konstancińską Puszczę Białowieską (…) Początek o godzinie 10.15 przy ulicy Od lasu”
=========================
Czyżby chodziło tu o zawoalowane zaproszenie na nieoficjalną imprezę w gospodzie Zalewajka, w trakcie której będzie można skosztować soljanki i babki ziemniaczanej, popijając „Żubrówką”, a może wręcz smakowitym bimberkiem prosto od producenta z Puszczy Białowieskiej? Istnieją jakiekolwiek inne związki Konstancina z Puszczą Białowieską, czy to tylko taki „bajer”?
A może po prostu skontaktować się z Nadleśnictwem Chojnów i poprosić o wskazanie przyczyn takiej, a nie innej gospodarki leśnej? No chyba, że chodzi o to aby zamieszać i zrobić szum a nie działać na rzecz środowiska. Wydawało się, że Alarm dla Klimatu jest inny… wydawało się…