Nastrojowy festiwal na Zimnych Dołach

0

PIASECZNO Jedenasta edycja Festiwalu Piosenki Dołującej już za nami. Gwiazdą tegorocznej imprezy na Uroczysku Zimne Doły w Żabieńcu była Magda Umer – polska piosenkarka, wykonawczyni poezji śpiewanej, autorka recitali, dziennikarka, reżyserka, scenarzystka i aktorka


Festiwal rozpoczął się tradycyjnie od konkursu i trzeba uczciwie napisać, że poziom występujących w nim uczestników był mocno zróżnicowany. Jedni postawili na kilka akordów na gitarze i proste piosenki w klimacie ogniska, a inni preferowali bogatsze aranżacje (między innymi z wykorzystaniem takich instrumentów jak skrzypce czy piła) i bardziej poetyckie podejście do tematu. Dla jednych festiwal był okazją do pokazania swojego poczucia humoru, ale byli też tacy co podeszli do konkursu bardzo na serio – prezentując np. nostalgiczne piosenki o tematyce śmierci i przemijania. Publiczność miała więc świetną okazję by przeżyć prawdziwy konglomerat różnych nastrojów, a jury… twardy orzech do zgryzienia. Tradycyjnie – zdania o końcowym werdykcie były podzielone, a pierwsze miejsce zdobyła ostatecznie Katarzyna Kaher-Zawadzka, która – dzięki przebojowym i zapadającym w pamięć refrenom – potrafiła zachęcić, nawet mocno już zdołowaną widownię, do wspólnego śpiewania.
Po koncercie zespołu Transgrajpol i lauratów konkursu scenę opanowała Magda Umer, która – trzeba to przyznać – znakomicie wpisuje się w ideę tego festiwalu. Była to okazja nie tylko do wspólnego śpiewania, ale i wspominek czasów, w których gwiazda wieczoru współpracowała, między innymi, z Agnieszką Osiecką i Jeremim Przyborą. Na zakończenie zabraknąć nie mogło jej największego przeboju – „Koncertu jesiennego na dwa świerszcze i wiatr w kominie”.

Tyl.

Fot. Katarzyna Kaher-Zawadzka – zwyciężczyni XI Festiwalu Piosenki Dołującej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię