PIASECZNO Kilka dni temu portal onet.pl pisał o szkodliwych, gumowych granulatach, mogących znajdować się na wielu boiskach typu orlik. Okazuje się, że ten problem nie dotyczy Piaseczna
Niedawno, na wniosek rodziców, badaniu poddano granulat z boiska przy SP nr 343 na Ursynowie. Korzystający z niego uczniowie od pewnego czasu skarżyli się na różnego rodzaju dolegliwości – wysypki, uczulenia, kaszel, skrajne zmęczenie itp. Nawierzchnię przebadano pod kątem toksykologicznym. Ekspertyza wykazała, że w pochodzącym z recyklingu granulacie (był wytwarzany m.in. ze starych opon samochodowych) są przekroczone normy rakotwórczych substancji. Boisko zamknięto, jednak podobnych placów może znajdować się na terenie kraju więcej.
W gminie Piaseczno jest obecnie 8 boisk ze sztuczną nawierzchnią, którą co jakiś czas należy uzupełniać gumowym granulatem. Czy jest on bezpieczny dla zdrowia młodych piłkarzy?
– Już kilka lat temu podobna afera wybuchła w Holandii i Wielkiej Brytanii – przypomina Łukasz Kamiński z Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji. – Wówczas skontrolowaliśmy nawierzchnie naszych boisk. Rygorystycznych norm nie spełniało tylko boisko przy basenie, które przeszło od tego czasu kompleksowy remont. Obecnie do wszystkich naszych boisk stosujemy certyfikowane granulaty z produkcji pierwotnej. Są one zgodne z rozporządzeniem Komisji Europejskiej z 2015 roku, które określa dopuszczalną zawartość wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych w wyrobach gumowych – podkreśla Łukasz Kamiński.
TW
Powinno powstac wiecej boisk wszytskie sa przepełnione nie ma gdzie pograc