Nauczyciele mieli dość! Przyszli do wiceburmistrza upomnieć się o swoje

9

GÓRA KALWARIA Z powodu przerwanej sesji rady miejskiej opóźniła się wypłata wynagrodzeń dla nauczycieli i personelu szkolnego. Grupka pracowników szkół zebrała się dziś pod urzędem, a następnie poszła do wiceburmistrza Mateusza Baja żądają należących im się pieniędzy

Ostatnia sesja rady miejskiej została przerwana, z tego powody nie podjęto m.in. uchwały o wypłacie świadczeń nauczycielom i pracownikom szkół. Niespodziewana przerwa w obradach to efekt konfliktu pomiędzy radnymi, a przewodniczącym rady Janem Rokitą. Radna Aleksandra Fedynicz-Komosa złożyła wniosek formalny o powołanie komisji skrutacyjnej i odwołanie przewodniczącego. Przewodniczący Rokita jednak nie zamierzał poddawać go pod głosowanie, tłumacząc że odwołać przewodniczącego można jedynie podczas sesji stacjonarnej, a tymczasem sesje odbywają się zdalnie.
Radna Beata Polaczyńska wyjaśnia, że składając wniosek o przerwanie sesji miała wątpliwości, czy jej dalsze kontynuowanie będzie zgodne ze statutem gminy. – Podczas sesji nikt nie zgłaszał zastrzeżeń, że ten wniosek będzie miał szkodliwe konsekwencje – mówi Beata Polaczyńska. – Poza tym burmistrz zawsze może w ciągu 24 godzin zwołać sesję nadzwyczajną. Jeśli wypłaty rzeczywiście miałyby zostać wstrzymane myślę, że dostalibyśmy taki sygnał – powiedziała radna.
Jak się jednak okazało – pojawiły się wątpliwości prawne – czy można zwołać sesję nadzwyczajną w trakcie przerwanej sesji, na dodatek z tym samym punktem, który miał być procedowany w czasie jej obrad? Ostatecznie zdecydowano na podjęcie uchwały dopiero dziś, podczas gdy od wczoraj pensje powinny być już na kontach nauczycieli, ale od 27 listopada także zostać wypłacone pozostałym pracownikom szkół.

Pracownicy oświaty ofiarami samorządowego konfliktu

– Nas nie obchodzę konflikty radnych – mówili wzburzeni pracownicy szkół, którzy około godziny 15.00 zaczęli zbierać się pod budynkiem urzędu miasta. – Mamy swoje zobowiązania finansowe i nie może być tak, że przez niefrasobliwość i złą organizacją pracy urzędu opóźniana jest wypłata wynagrodzeń. Pójdziemy do sądu pracy i będziemy domagać się zapłaty odsetek – zapowiadali.
Ostatecznie postanowiono pójść do urzędu i zmusić wiceburmistrza Mateusza Baja do jasnej deklaracji o terminie wypłaconych pensji.
– Jeśli tylko uchwała zostanie podjęta jesteśmy w stanie w ciągu pół godziny puścić przelewy na państwa konta – przekonywał wiceburmistrz Mateusz Baj.
Nauczycielki i pracownice szkół obawiały się jednak, że może dojść do kolejnego konfliktu i kolejnej przerwy w obradach, która zablokuje możliwość wypłaty pensji. – Pieniądze jutro o godzinie 12.00 będą u państwa – zapowiadał Baj.

Zarządali natychmiastowego podjęcia uchwały

– To jest manipulacja! W ostatniej chwili organizujecie spotkanie dotyczące wypłaty dla pracowników oświaty? Nie wiedzieliście, że trzeba będzie te pieniądze wypłacić? To jest zła organizacja pracy – denerwowały się przybyłe do urzędu kobiety. – Dlaczego w związku z waszymi utarczkami nie otrzymaliśmy na czas poborów, na które zapracowaliśmy?
– Kiedy dostaniemy pensje? – padło pytanie.
– Szanowni Państwo, my robimy wszystko… – próbował tonować emocje wiceburmistrz.
– Nie robicie wszystkiego – oponowały wzburzone nauczycielki. – Oczekujemy natychmiastowej wypłaty wynagrodzeń. Prosimy nie obarczać odpowiedzialnością rady. Wszyscy jesteście winni i rada i zarząd.
– Jeżeli będzie decyzja radnych przelejemy pieniądze – obiecywał wiceburmistrz Baj. Ostatecznie zgromadzeni pracownicy oświaty zmusili radę do zmiany porządku obrad i podjęcia uchwały pozwalającej na wypłatę pensji w pierwszej kolejności.

Odwdzięczą się podczas wyborów

– Jak najbardziej możemy to zrobić – zareagował przewodniczący rady Jan Rokita. Tak też uczyniono, radni jednomyślnie przychylili się do złożonego wniosku i po kilkunastu minutach podjęto stosowną uchwałę. W czasie jej przygotowywania pracownicy oświaty odczytali oświadczenie. – Przypominamy, że jeśli w wymaganym terminie pracodawca nie wypłaci pracownikowi wymaganej pensji to musi się liczyć, że takie zaniechanie wypełni przesłanki z artykułu 282 paragrafu pierwszego kodeksu pracy – padło w oświadczeniu. – Pracodawca taki podlega karze grzywny od tysiąca do 30 tys. złotych. Liczymy na to, że nasze pensje wraz z odsetkami wpłyną na nasze konta. Jednocześnie też zostaną podjęte kroki, by taka sytuacja nie miała już nigdy miejsca w naszej gminie.
– Przy najbliższych wyborach my się panu zrewanżujemy – zapowiadali wiceburmistrzowi wzburzeni pracownicy oświaty. – Jako wiceburmistrz mógł pan zrobić coś by nie dopuścić do takiej sytuacji. Może pan tego nie wie co znaczy nie mieć pieniędzy? Nie mieć na prezent dla dziecka, na obiad, na węgiel.
– Ci państwo, którzy siedzą teraz w ratuszu doskonale wiedzieli o tym, że przerwanie sesji i niepodjęcie uchwały budżetowej będzie miało taki skutek – wiceburmistrz Baj za zaistniałą sytuację obarczał radnych.

Uchwała podjęta, pensje przelane

Ostatecznie radni pod presją pracowników oświaty błyskawicznie podjęli stosowną uchwałę, wiceburmistrz Mateusz Baj poprosił o dziesięciominutową przerwę w obradach umożliwiającą przelanie pensji. – Dochowamy wszelkich starań by taka sytuacja w przyszłości nigdy się nie powtórzyła – zapewniał jednocześnie przepraszając pracowników oświaty. – Jak wy nie będzie walczyć o swoje to nikt za was tego nie zrobi – zwrócił się do zebranych nauczycielek i personelu szkolnego Mateusz Baj. – To nie jest tak, że zabrakło pieniędzy, zabrakło dobrej organizacji. Nie mogłem nic zrobić, przewodniczący rady nie dopuszczał mnie do głosu.
– Niech pan usunie tego przewodniczącego, bo tak dłużej nie może być – padło na koniec spotkania. Pracownicy szkół opuścili urząd, a wiceburmistrz pognał zrealizować zaległe przelewy.

Adam Braciszewski

9 KOMENTARZE

  1. He he, tylko głupi by sie nie zorientował, że przybycie tych Pań to kolejna zagrywka, niestety polityczna, zostały rozesłane maile z zaproszeniem pod Urząd, a myślałam że nasze dzieci uczą ludzie mądrzy, tak czy siak pensje by otrzymali?

  2. Takie mądre te panie, a nie rozumieją, że to radni decydują o kasie, a burmistrzowi nic do tego.
    Oby w pracy były bardziej ogarnięte

  3. Niech pójdą podziękować swojej koleżance po fachu ze szkoły nr 2. Jest radną która dla władzy postradała zmysły. Idźcie i się jej zapytajcie w co gra i jak bardzo ukrucilo się jej koryto i pieniążki z gminy. ZAPYTAJCIE

  4. baj z asem to taka sama ekipa jak widz putek. za co się nie wezmą to …
    na szczęście Góra to nie jest takie słoikowo jak Piaseczno i to ostatnia kadencja tych pokomonów. może w końcu wezmą się za uczciwą pracę bo w sektorze prywatnym to chyba żaden nie pracował. no baj baj korki miał chwilę gazetę po ojcu, ale nawet to pod jego rządami upadło.

  5. Informacja do nauczycieli : proszę pamiętać o napisaniu skargi do Państwowej Inspekcji Pracy, wystąpieniu o odsetki za zwłokę w wypłacie ( zgodnie z art. 481 i 359 § 1 Ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (DzU z 1964 r. nr 16, poz. 93, z późn. zm.) oraz wystąpić z wnioskiem o odszkodowanie (art. 471 Kodeksu cywilnego)

Skomentuj Trochę rzetelności w całej sprawie Anuluj odpowiedź

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię