POWIAT Kierowcy narzekają na zarośnięte powiatowe ronda, m.in. na skrzyżowaniu ulic Mazowieckiej i Żwirowej w Wilczej Górze, Masztowej i Wojska Polskiego w Kuleszówce czy przy stacji Wadeksu w Gołkowie. – Rzadkie koszenie trawy jest korzystniejsze dla ekosystemu – przekonuje powiat
– Rondo przy Żwirowej było potrzebne i jest w porządku, szkoda tylko że nikt o nie nie dba… – mówi pan Paweł, nasz czytelnik. – Fajnie gdyby na środku rosła trawa, albo jakieś niskie rośliny ozdobne. Tymczasem tam są normalne chwasty, które same wysiały się i rozrosły do gigantycznych rozmiarów.
Mężczyzna zwraca uwagę, że podobna sytuacja występuje na innych powiatowych rondach. – Nie wiem, czy to wpływa na bezpieczeństwo, ale na pewno brzydko wygląda – dodaje.
– Powiat jak robił ronda powinien posiać na środku trawę, a potem ją pielęgnować, aby było estetycznie.
– Trawę na naszych rondach kosimy dwa razy w sezonie – informuje Joanna Grela z biura promocji powiatu. – Rzadkie jej koszenie jest korzystniejsze dla ekosystemu, bo trawniki pozostawione w spokoju dłużej zachowują wilgoć, same się regenerują, pojawiają się w nich miododajne rośliny, a my uzyskujemy w zaskakujących miejscach naturalne łąki.
Urzędniczka tłumaczy, że taka spontaniczna roślinność pochłania także zanieczyszczenia. Ponadto, jak mówi, koszenie trawy odbywa się przy pomocy spalinowych maszyn, generujących szkodliwe dla środowiska substancje.
– Wysokie trawy na rondach nie wpływają na bezpieczeństwo – zapewnia. Te wyjaśnienia nie przekonują naszego czytelnika.
– Na tych rondach od dawna nie ma trawy, bo wyparły ją chwasty – uważa. – To nie jest żadna kwietna łąka, tylko zarośnięty nieużytek. Jak powiatu nie stać na to, żeby właściwie obsadzić i pielęgnować ronda, to może trzeba było wyłożyć ich środek betonową kostką…
TW
„… może trzeba było wyłożyć ich środek betonową kostką …” (pan Paweł, czytelnik)
============================================
Czytelnik Paweł nie doczytał, że tzw. betonoza wychodzi z mody. Czyżby w PN i KP o tym nie pisali?
Widoczne na zdjątku roślinki są doprawdy urocze, zaś Pani Grela pięknie uzasadnia stanowisko władz naszego powiatu 🙂
Starosta Gut jest znany z zamiłowania do ekologii i zdecydowanej niechęci do wszystkiego, co powoduje zatruwanie i degradację naszego środowiska naturalnego. Pewien wyjątek czyni tylko (?) dla swojego dużego czarnego niemieckiego auta. Prawdopodobnie też nie doczytał i nie wie, że z rury wydechowej tej beemy w trakcie „odpalania” i jazdy wydobywają się różne okropne trucizny, bo jeździłby do roboty autobusem albo rowerem. Czy Pani Grela odważy mu się o tym wspomnieć? 😉
Jak będzie kolizja i wyleje się olej to będzie urzędniczka miała swoją ekologię.
Ciekawe czy tym którzy narzekają jakoś gorzej się jeździ na tych torach? Z drugiej strony skoszona trawa jednak wygląda bardziej estetycznie
Kasy nie mają, a nie ekosystem.
Skoro o ekologię chodzi
To psy na smyczy i na spacer
Zostawić auta na Kościelnej i na nogach, opas i paskudny image zniknie
Co poniektórzy rowerem do ug, str
Ale będzie dobre powietrze
Na szczęście także do Piaseczna trafił trend zaniechania koszenia trawy tak często 🙂 Akurat pani urzędniczka dobrze mówi! Polecam lekturę ostatnich badań robionych w tej sprawie w Warszawie