Niebezpieczny przejazd w Gołkowie

6

PIASECZNO Jeden z mieszkańców apeluje do władz, aby podniosły bezpieczeństwo na przejeździe kolejki wąskotorowej w Gołkowie. – Droga przecina tam tory ukośnie, co ogranicza widoczność – uważa mężczyzna


– Na przejeździe w ul. Gołkowskiej nie ma luster, które ułatwiałyby dostrzeżenie nadjeżdżającego pociągu czy drezyny – mówi Andrzej Gospodarski. – Widoczność ograniczona jest zwłaszcza z prawej strony. Najtrudniej jest zauważyć kolejkę kierowcom samochodów dostawczych z jedną, boczną szybą. Trzeba coś z tym przejazdem zrobić, bo w końcu dojdzie tam do tragedii. Zresztą podobna sytuacja jest też na drugim przejeździe, na ulicy Ceramicznej.


Michał Duraj, wiceprezes obsługującego wąskotorówkę Piaseczyńsko-Grójeckiego Towarzystwa Kolei Wąskotorowej podkreśla, że lustro nie jest standardowym wyposażeniem przejazdów.
– Każdy kierowca, dojeżdżając do niestrzeżonej rogatki, ma obowiązek zatrzymać się i upewnić, czy nie nadjeżdża pociąg – mówi. – Niemniej jednak, skoro ma to podnieść bezpieczeństwo, deklaruję że w najbliższym czasie takie lustro zostanie w Gołkowie ustawione. Tam, gdzie to możliwe, staramy się ułatwiać życie naszym zmotoryzowanym mieszkańcom – dodaje Michał Duraj.

TW

6 KOMENTARZE

  1. Nie ma niebezpiecznych przejazdów.Są idioci i idiotki w samochodzikach.Ta kolejka działa od 30października 1898,zabiła wielu,ale ilu wyniosła/pomogła(selekcja naturakna)? Czy powinno się tracić czas na tych co ignorują czerwone duże tablice STOP ? Patrzę ostatnio na cyrk na ul.Puławska/Okulickiego.Samochody jadą Puławską na czerwonym nawet,gdy już dla pieszych jest zielone.I tu pytanie do Panów na L4:gdzie jest Piaseczyńska policja,szukająca tuż obok(już byłego tesco)smakoszy tanich nalewek.Dla mnie jest to pisanie o „dupie Maryny”-Pn

  2. – Każdy kierowca, dojeżdżając do niestrzeżonej rogatki, ma obowiązek zatrzymać się i upewnić, czy nie nadjeżdża pociąg –

  3. Już się tak nie bulwersujcie amatorzy kierownicy bo głupi znak STOP czasami niczego nie załatwia – no chyba że według was żeby się upewnić że nic nie jedzie mam wybiec z samochodu, spojrzeć prawo-lewo, wrócić i odjechać. Przejeżdżam przez te tory nie raz po 5-6 razy dziennie i faktycznie przez beznadziejne wyprofilowanie zawsze z prawej ciężko coś dostrzec i tak jak w tekście najgorzej mają dostawczaki z wąskimi szybami bocznymi. Z resztą w okolicy jest sporo takich skrzyżowań gdzie żeby wyjechać bezpiecznie trzeba faktycznie już na nie wjechać bo a to tuje wysokie na 4 metry, a to ogrodzenie betonowe…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię