Nieoczywisty duet zagrał w Piasecznie! Przed nami kolejny wspaniały koncert

5

PIASECZNO Ostatniego dnia lipca na terenie kolejki wąskotorowej odbył się pierwszy z dwóch zaplanowanych w tym miejscu wakacyjnych koncertów plenerowych. Wystąpił duet Karaś/Rogucki, który zaprezentował niezwykłe piosenki o miłości – kompozycje opowiadające o uczuciach w epoce końca cywilizacji

Pojawienie się na polskiej scenie muzycznej tego duetu było sporym zaskoczeniem, bo obaj panowie wywodzą się, pozornie, z dwóch zupełnie różnych artystycznie światów. O ile Kuba Karaś dał się poznać w zespole The Dumplings jako zdolny kompozytor, multiinstrumentalista i producent muzyki elektronicznej młodego pokolenia, to Piotr Rogucki (kojarzony przede wszystkim z zespołu Coma) zasłynął głównie jako wokalista rockowy i autor tekstów. Duet, w projekcie Karaś/Rogucki, umiejętnie połączył swoje najmocniejsze strony – elektroniczną stylistkę dźwiękową Karasia z nietypową warstwą liryczną („erotyki motoryzacyjno-katastroficzne”) autorstwa Roguckiego.


Zarówno ja, jak i Kuba jesteśmy pierwszy raz w Piasecznie – przywitał się z publicznością Piotr Rogucki, czym wzbudził pewną konsternację, bowiem zarówno on (z zespołem Coma na WOŚP w dawnym Gimnazjum nr 2), jak i – całkiem zresztą niedawno – Kuba Karaś (z The Dumplings w Domu Kultury), grali już bowiem wcześniej w naszym mieście. Tak czy inaczej – jako duet byli tu faktycznie po raz pierwszy.

Artyści wykonali w Piasecznie utwory z wydanej rok temu płyty „Ostatni bastion romantyzmu”. Sporo z nich, utrzymanych w stylistyce lat 80 (zimnej fali i new romantic), przypomina muzykę takich zespołów jak Kombi czy Siekiera. Oprócz materiału autorskiego nie zabrakło i ciekawie zaaranżowanych coverów – jak np. będącej wciąż na czasie piosenki „1996” z repertuaru grupy T.Love. Sprzedano komplet biletów, a publiczność bawiła się świetnie, kołysząc się rytmicznie i śpiewając kolejne przebojowe refreny, wspólnie z zespołem. Warto zaznaczyć, że część mieszkańców słuchała również występu stojąc na parkingu za terenem kolejki.

Kolejny koncert plenerowy na terenie kolejki wąskotorowej odbędzie się w sobotę 28 sierpnia o godzinie 20. Tym razem w Piasecznie zagra duet Smolik/Kev Fox, których debiutancki album był jednym z najlepiej ocenianych albumów 2015 roku. Artyści odebrali za niego Fryderyka w kategorii elektronika i alternatywa. Od czerwca 2017 roku ma on status platynowej płyty. Bilety w cenie 40 złotych dostępne są na stronie internetowej www.kulturalni.pl.

5 KOMENTARZE

  1. Wstyd, że w tym roku Piaseczyńska Agencja Koncertowa (czytaj Centrum Kultury) trudni się tylko i wyłącznie organizacją biletowanych wartościowych wydarzeń. Równia pochyła… Kiedyś to było… Była Coma, było Hey, była Luxtorpeda, było PePe… Teraz co najwyżej Rafał Brzozowski, Akcent, live z koncertu Trojanowskiej, disco polo i ten denny „festiwal” house…

    • Nic nie stoi na przeszkodzie żebyś wsiadł w pociąg lub autobus i w Warszawie czeka na Ciebie duża ilość wydarzeń w których możesz przebierać do woli.

      Tylko tam zapłacisz dwa razy tyle co za koncert w Piasecznie.

      Organizacyjnie może nie jest to mistrzostwo świata (chociażby brak jakiegokolwiek picia i jedzenia na ostatnim wydarzeniu) ale coś się dzieje.

      Co do opłaty to jestem jak najbardziej za.
      Odsiewa się w ten sposób przypadkowych uczestników, którzy przychodzą tylko się nayebać.

      • Przeczysz sam sobie, z jednej strony brakuje Ci picia i jedzenia (wg. Ciebie nieodzowna cześć wydarzeń kulturalnych), a z drugiej strony masz jakieś uprzedzenia do osób przedobrzą z alkoholem… Warszawa zawsze była droga i nic nowego w tej kwestii nie odkryłeś. Idąc tym tokiem rozumowania w Warszawie żyję się na wyższym poziomie, utrzymanie lokali jest droższe i tego typu wydarzenia zwykle organizują podmioty prywatne, więc to też zapewne ma wpływ na cenę. Co do Twojej rady, to już mi wystarczy „powrotów” z Juwenaliów autobusem nocnym do Piaseczna, którego nie było… Człowiek czasem dla własnego komfortu chciałby mieć czasem coś pod przysłowiowym nosem, blisko swojego miejsca zamieszkania, ale rozumiem, że masz problem ze zrozumieniem tego… Pijanych nie było, ale kilku niespełna rozumu wykrzykujących repertuar Comy, a i owszem – jak widać wiele nie trzeba…

        • Wiele też zależy od kultury osobistej, powściągliwości i umiarkowaniu. Kompletnie nie rozumiem Twoich wydumanych obiekcji… Po to jest ochrona wydarzeń masowych, aby osoby niepotrafiące się zachować, które są uciążliwe dla innych i nie panują na sobą zostały wyprowadzone. Szukasz na siłę właśnie nawet nie wiem czego…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię