PIASECZNO/ PRAŻMÓW/ GÓRA KALWARIA Temat już poruszaliśmy, ale wracamy do niego ponownie. Sposób w jaki PKP prowadzi swoje prace wprowadza mieszkańców w zdumienie i złość! Na zamkniętych przejazdach nie widać postępów pracy. Ba! Nie widać nawet robotników

Przejazd kolejowy w Jeziórku zamknięto zgodnie z planem 9 czerwca.
– Pomimo upływu dwóch tygodni PKP nadal blokuje przejazd, mimo że prace nawet się nie rozpoczęły – informuje nas nasz Czytelnik Włodzimierz Ptaszyński. – Złośliwie budowlańcy dołożyli kolejną warstwą podkładów.

Rzeczywiście mieszkańcy widząc brak robotników na zamkniętym przejeździe kilkakrotnie już rozgradzali barykady i przejeżdżali samochodami mimo zakazu. I trudno im się dziwić.
– Człowieka szlag trafia jak widzi, że nic się nie dzieje a tu trzeba nadkładać drogi by korzystać z wytyczonych objazdów – pisał do nas tydzień temu inny Czytelnik. PKP nie daje za wygraną i grodzi przejazd. Mieszkańcy znów go rozgradzają, a PKP znów grodzi używając do tego coraz więcej podkładów. Zabawa w kotka i myszkę trwa od dwóch tygodni.

– Obecnie na odcinku Piaseczno -Czachówek Południowy z 9 dotychczasowych przejazdów równocześnie zamknięte są sąsiadujące ze sobą: Piaseczno Aleja Kalin, Zalesie Górne, Ustanów, Jeziórko, Kędzierówka i Czachówek Górny – zwraca uwagę pan Włodzimierz. – Czy ktoś z PKP chociaż próbuje coś zaplanować? Po co zamykać przejazdy w planowanym terminie skoro wiadomo, że prace się nie rozpoczną? Jesteśmy jako mieszkańcy odcięci od dostępu do sąsiednich miejscowości, szkół, przedszkoli, czy chociaż sprawnego dojazdu do pracy – skarży się mężczyna.

Co na to PKP?
– W Jeziórku trwają prace przy przebudowie przejazdu kolejowo-drogowego – twierdzi Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. i dodaje, że fakt, iż prace nie są prowadzone przy samym przejeździe nie oznacza bezczynności firmy budowlanej – Liczymy, że wykonawca skończy prace w wyznaczonym terminie i 30 czerwca wznowiony zostanie ruch dla samochodów – dodaje Karol Jakubowski. Mieszkańcy też bardzo na to liczą.

Adam Braciszewski

czytaj też: