Niezły z niego Chwat! Rekonstruktorzy odbudowali pierwszy polski samochód pancerny

4

PIASECZNO Członkowie Grupy Historyczno-Edukacyjnej „Szare Szeregi” zrekonstruowali zbudowany na początku listopada 1918 roku samochód pancerny Chwat, który powstał prawdopodobnie na bazie szwajcarskiego Saurera


Pierwszy polski samochód pancerny Chwat. Rekonstruktorzy zbudowali auto praktycznie od podstaw

Grupa „Szare Szeregi” znana jest z tego, że odbudowuje stare pojazdy wojskowe. Przeważnie są to zupełnie nowe konstrukcje, które jednak do złudzenia przypominają oryginalne samochody pancerne, służące w polskim wojsku w pierwszej połowie XX wieku. Jakiś czas temu pisaliśmy o zrekonstruowanym przez pasjonatów pancernym Fordzie T, którego kilka egzemplarzy służyło w polskiej armii w latach 20. ubiegłego wieku. Teraz udało się odtworzyć inną wojskową legendę, a mianowicie pojazd Chwat, zbudowany między 1 a 3 listopada 1918 roku w Przemyślu.
– Auto zostało stworzone w ramach projektu edukacyjno-historycznego przy współpracy z gminą Warszawa-Ochota oraz „samochodówką” przy ul. Szczęśliwickiej w Warszawie, gdzie wykonaliśmy część prac – mówi Zbigniew Rowiński, założyciel grupy mieszkający w Jazgarzewie.

Budził przerażenie w szeregach Ukraińców

Praktycznie wszystkie elementy zbudowanego samochodu, począwszy od kół, a skończywszy na opancerzeniu, zostały wykonane od zera. Rekonstruktorzy mieli mało materiałów, na których można było się wzorować. Oryginalny Chwat powstał w zakładach braci Górniaków, które słynęły m.in. z produkcji pieców i… płaskodennych statków wycieczkowych. Pojazd skonstruowano prawdopodobnie na bazie dużej ciężarówki Saurera, która została porządnie opancerzona i doposażona. Miał wspomagać walki Orląt Przemyskich, ścierających się jesienią 1918 na wschodnich kresach z Ukraińcami.

– Auto jest duże, ma ponad 5 m długości i 2,5 m wysokości – mówi Zbigniew Rowiński. – W tamtych czasach w szeregach Ukraińców musiało budzić prawdziwy postrach. Na froncie wschodnim nie było wówczas czołgów i broni przeciwpancernej. Więc Chwat, który wyjeżdżał kilkukrotnie poza Przemyśl, był praktycznie niezniszczalny.
Co ciekawe, samochód mógł zabierać również desant, na który składało się do 15 żołnierzy. Nie wiadomo jaki był po wojnie jego los. Historycy podejrzewają jednak, że mógł zostać „rozebrany” z pancerza i służyć jako normalna ciężarówka.

W Piasecznie powstanie grupa rekonstrukcyjna

Aktualnie w skład Grupy Historyczno-Edukacyjnej „Szare Szeregi” wchodzi 43 młodych ludzi z różnych gmin i powiatów. Spotykają się oni u księży Jezuitów na warszawskiej Starówce. Jednak teraz Zbigniew Rowiński myśli o utworzeniu kolejnej drużyny w Piasecznie.
– Jest spore zainteresowanie naszą działalnością – mówi. – Poprzez rekonstrukcje i lekcje historii realizowane w ramach projektu „Polskie drogi do niepodległości” staramy się upamiętniać wydarzenia, w których brali udział harcerze. Dotyczy to zarówno wojny z bolszewikami z lat 1919-1920, jak i okresu konspiracji podczas II wojny światowej, zakończonego Powstaniem Warszawskim. Nasze wysiłki budzą dużą aprobatę. Zgłaszają się kolejne osoby, które chcą nam pomagać i odtwarzać historię.

W najbliższych latach grupa chce zrekonstruować rosyjskiego Austina-Putiłowa oraz dwa pancerne Fordy FTB, które brały udział w Bitwie Warszawskiej

Niedawno grupa nawiązała współpracę z Piaseczyńsko-Grójeckim Towarzystwem Kolei Wąskotorowej. W przyszłości to właśnie na terenie wąskotorówki mają odbywać się spotkania nowej drużyny.
– Rozmawiamy też o wspólnej organizacji wydarzeń historycznych – zdradza Zbigniew Rowiński. – Niestety, w tym roku 11 listopada będziemy spędzać w… Kielcach, skąd otrzymaliśmy zaproszenie. Na początku roku zapytaliśmy gminę Piaseczno czy planują jakieś wydarzenia na 100. rocznicę odzyskania niepodległości, w których moglibyśmy uczestniczyć. Nie otrzymaliśmy jednak konkretnej odpowiedzi. Kiedy kilka tygodni temu się do nas zgłosili, było już za późno.

Tomasz Wojciuk

4 KOMENTARZE

  1. Prawdziwa bestia. Niepokoją mnie dwie sprawy:chłodzenie silnika tak szczelnie obudowanego i brak Putkiewicza,gdzie Putkiewicz i co On na to panie Redaktorze?

  2. a czy stowarzyszenie ma czyste sumienie a pro po obchodów niepodległościowych w Piasecznie??
    Bo na gminę to baaardzo łatwo zwalić.

  3. Miejscowe stowarzyszenie , a nie w zadbało o oprawę święta?? Nie godzi się!! Wolą scyzoryki??? No no, burmistrzu, wyciągnij wnioski.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię