Nocne rozróby przy Puławskiej. Oprócz przemocy także narkotyki?

13

PIASECZNO Mieszkańcy bloków przy Puławskiej między ulicami Fabryczną a Szkolną w centrum miasta skarżą się na nocne zakłócanie ciszy przez młodych ludzi. – To stało się nieformalne miejsce spotkań. Często dochodzi tu do awantur i bijatyk – dodają


W rejonie sklepu z pieczywem Lubaszki często odbywają się nocne imprezy

– Młodzież i nie tylko obsiada ławki za sklepem Lubaszka, znajdujące się przy chodniku prowadzącym do bloków – mówi pani Marta. – Mam dobry widok, bo mieszkam naprzeciwko.
Nasza czytelniczka opowiada, że miejsce to zaczyna ożywać około godz. 20, a imprezy często trwają nawet do 4 rano.
– Jest tam wszystko: przepychanki, bluzgi, alkohol, amory, a ostatnio niestety pojawiły się także narkotyki… – dodaje mieszkanka.
W sobotę przed północą w okolicy przystanku zasłabł młody chłopak. Podobno zażył środki odurzające. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia i policja. Mieszkańcy narzekają, że często informują o uciążliwościach odpowiedzialne za utrzymanie porządku w mieście służby, te jednak nie reagują.

Ławeczki to jedno z ulubionych miejsc spotkań okolicznej młodzieży

– Potwierdzam, że w ubiegły weekend doszło tam do jakiegoś zdarzenia – mówi asp. sztab. Maciej Blachliński z KPP w Piasecznie. – Nie znam jednak jego szczegółów bo nie mam kontaktu z policjantami, którzy byli wtedy na miejscu.
Mariusz Łodyga, komendant straży miejskiej twierdzi, że nie było zgłoszeń dotyczących zakłócania ciszy nocnej w tym obszarze miasta.
– Jak zwykle policja i straż miejska o niczym nie wiedzą – piekli się pani Marta. – Zareagują pewnie dopiero jak ktoś dostanie nożem, albo zaćpa się na śmierć.

TW

13 KOMENTARZE

  1. Niestety nawet w sytuacji z nożem Nasza Policja bardzo wolno reaguje, nie tak dawno byłem świadkiem grożenia z nożem. Policja została od razu poinformowana, pojawili się po ponad 30 minutach.

  2. Jak zwykle służby w postaci policji i straży niejakiej mają koncertowo wyje…ne na zgłoszenia mieszkańców. Jak jest dwóch pijaczkow głośno bluzgajacych pod oknami to im się tyłka ruszyć nie chce. Jak jest większa grupa to nie przyjadą bo sraja w gacie żeby łomotu nie dostać.

  3. Tam(w tym miejscu) jest tak od zawsze czyli gdy powstał skwer,przystanek trolejbusów „51”.Tam był „Pewex” czyli kręcili się cinkciarze jak on to i one itd…Podczas dnia też się tam dzieje. Co na to powie i gdzie jest 1 zastępca burmistrza Putkiewicz?

  4. Jako nikomu nie potrzebną lekturę polecam mapę zagrożeń na stronie policji, wszyscy wiedzą, reakcji ,,zero,,. Ale dokument jest. Przecież jeden radiowóz, wszyscy w terenie i takie tam. Telefonu nie odbierają aż do 6 rano, a po tej godzinie ,,to już nie ma ciszy nocnej,, i co?? Nieuzasadnione zawracanie głowy .

  5. Przecież to miejsce nie jest gdzieś na zadupiu tylko w centrum miasta. Policja i straż miejska powinni patrolować miasto szczególnie w nocy ale po co przecież to niebezpieczne. Udają debili że nie wiedzą

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię