Nowe miejsce parkingowe. Tym chodnikiem nie przejdzie nawet Egipcjanin z chartem

 

 

 

PIASECZNO „Nowe miejsca parkingowe na ul. Bema” – z takim dopiskiem przysłał zdjęcie jeden z naszych Czytelników. Wyraźnie na nim widać jak dwa auta zaparkowały na chodniku – nie na obrzeżach, czy tak jak to nieraz bywa – zajmując jego połową, ale na całości

Często kierowcy, którzy używają chodnika do parkowania auta nie przywiązują uwagi do komfortu pieszych, pozostawiając niewielką przestrzeń do przejścia. Matki z wózkami są bez szans i omijają zaparkowane samochody korzystając z ulicy. A bywa, że i piesi bez wózków muszą się nieźle nagimnastykować.
– Proszę zobaczyć jak zaparkował, trzeba przechodzić bokiem jak Egipcjanin z rysunków na ścianach piramid – skomentowała jedna z naszych Czytelniczek zgłaszając podobny problem na ul. Warszawskiej.
– Panie! Tu nawet mój pies się nie przeciśnie – usłyszeliśmy innym razem, gdy w podobnym przypadku pieszy spacerujący z czworonogiem zwrócił uwagę niefrasobliwie parkującemu kierowcy. – Musiałbym chyba mieć charta – dodał żartobliwie, bo rzeczywiście pozostawionej przestrzeni było zaledwie kilkaście centymetrów.
Zanim zaparkujemy, zastanówmy się dla kogo jest chodnik i czy przypadkiem nie pozbawiliśmy go funkcji, do której został stworzony.

Adam Braciszewski