KONSTANCIN-JEZIORNA Rząd chce dofinansować budowę mostu przez Wisłę. Prawdopodobnie tego, który jest planowany od kilku dekad i oprotestowany przez konstanciński samorząd
We wtorek premier Mateusz Morawiecki ogłosił program „Mosty dla regionów”, którego celem będzie budowa przepraw w miejscach w kraju, gdzie ich mocno brakuje. Rząd w latach 2018-2022 ma dofinansować projekt i realizację 20 „priorytetowych” mostów. Na tej liście znalazła się przeprawa z okolic Konstancina-Jeziorny do Karczewa. Takowy most w Ciszycy jest planowany przez samorząd województwa od lat, w terenie nawet istnieje szeroki na 40 metrów pas gruntu pod dojazdy do niego (lokalnie nazywa się je trasą mostową). Jednak inwestycja do tej pory spotykała się z niechęcią władz gminy uzdrowiskowej, ponieważ ich zdaniem, samochody z karczewskiej strony Wisły zablokowałyby ruch na i tak trudnym dojeździe z Konstancina do Warszawy, a ciężarówki jadące do mostu zdominowałyby trasę Piaseczno-Konstancin.
W lipcu ubiegłego roku rada miejska nawet zwrócili się do władz Mazowsza o taką zmianę przebiegu „trasy mostowej”, czyli obwodnicy drogi nr 721, aby omijała ona Konstancin-Jeziorna. Ponieważ wedle obecnych planów przecięłaby ona uzdrowisko na pół.
– I wprowadziła ruch tranzytowy pod dużym natężeniu do miasta. To byłaby katastrofa – uważa Andrzej Cieślawski, przewodniczący rady miejskiej.
Włodarze miasta powątpiewają, czy w sytuacji, gdy właśnie trwa budowa dalszego odcinka południowej obwodnicy Warszawy (S2) wraz z autostradowym mostem przez Wisłę w okolicy Wilanowa i Wawra, w ogóle jest sens przerzucania mostu przez rzekę w pobliżu Konstancina-Jeziorny. Jednak w ubiegłym roku marszałek Adam Struzik odpowiedział, że owa „trasa mostowa” nadal jest w planach samorządu Mazowsza, ponieważ stanowi element budowanej etapami „małej obwodnicy Warszawy”.
Z tego względu plany ogłoszone przez premiera we wtorek zaniepokoiły Andrzeja Cieślawskiego.
– Uważam, że ten most nie powinien powstać. To zły pomysł – ucina.
Ostrożniejszy w komentarzach jest burmistrz Kazimierz Jańczuk, również przeciwnik realizacji „trasy mostowej”.
– Jeszcze zbyt mało wiemy o tym, gdzie rzeczywiście miałby powstać most, o którym mówił premier. Jest różnica, czy będzie to Ciszyca, czy Gassy, gdzie pływa prom. Generalnie przepraw nigdy dość – stwierdza.
Według gospodarza gminy pozytywną stroną takiej inwestycji mogłoby być powstanie towarzyszącego jej nowego układu komunikacyjnego, ponieważ obecny „jest bardzo wadliwy” zarówno po lewej jak i prawej stronie Wisły.
Oby jak najszybciej,mam tam działki
Ludzie mieszkańcy chcą mostu ! / a gmina to nie prywatny folwark Burmistrza !
Most by się przydał ale przy obecnej władzy wątpię żeby powstał. Dużo obiecują a nic nie robią po za dawaniem sobie nagród.
A ruchu ciężarowych samochodów raczej nie ma się co obawiać bo szybciej powstanie kolejny fragment obwodnicy Warszawy który przejmie ruch tranzytowy. Kierowcy nie będą stali w Konstancinie i Piasecznie skoro będą mogli szybko wjechać na obwodnicę i dalej na autostrady.
Jestem za mostem. A jak ktoś chce mieszkać w uzdrowisku, polecam Ciechocinek.
polecam przeprowadzkę. Po co na siłe mieszkać w tym okropnym uzdrowisku i tak sie męczyć. Same tu przeszkody, zieleń, drzewa, zwierzęta i na dodatek ludzie, którzy nie chcą szerokich ekspresowych dróg, bloków i szeregowców. Koszmar. Polecam więc Lesznowolę, na przykład albo Pruszków.
Odwrotna logika: Uzdrowisko jest – mostu nie ma. Chcesz mostu i nie mieszkać w uzdrowisku to wyprowadź się z Konstancina, polecam Górę Kalwarię.
Nie skorzystam. Jestem za i jestem z Piaseczna ?
bredzisz że sie słuchać nie chce w górze na moście są ogromne korki /jak jest wypadek śmiertelny na parę godz wogóle zamykaja most i mieszkańcy Piaseczna , Konst i okolic — mają problem z dojazdem do domu ,pracy —-wybór albo stoisz parę godz albo przez W-wę !———-PRZECIEŻ TO JEST CHORE ! —-co ma do tego uzdrowisko !? —-WPROWADZIĆ ZAKAZ 3,5 T albo 12 T !
Jak kazdy sloik – nie stac na warszawe to z przddmiesci chce wielkomiejskiego klimatu… korkow Ci brakuje chyba i smrodu spalin, wspolczuje mieszkania w piasecznie ale proszd sie nam tu w konstancinie nie rzadzic
Jakby w KJ nie było korków.
Przez wiele lat było podejście, że jak nie będzie dróg to nie będzie samochodów…
Dalej ten tok myślenia…
Dróg nie było, a samochody stały i kopciły wszędzie godzinami (i na dolocie z/do Warszawy i w KJ).
Ale myślcie tak dalej.
Mieszkałem rok i uciekłem bo jakikolwiek wyjazd to pół godziny w korku i kłopot gdzie zaparkować.
A pod oknami przez 5 godzin dziennie korek i kopcące samochody.
Przypominam, rodowita Piasecznianka, że istnieje takie coś jak Powiat..do którego jak i ja, zaliczasz się konstanciński bucu ?
Most ma wtedy sens, jak ma swój ciąg dalszy w postaci tras rozprowadzających (jak w przypadku autostrady A2). Tu trzeba by wybudować całkowicie nowe trasy rozprowadzające ruch (K-J to uzdrowisko – nie ma którędy), bo większość pojazdów jechałaby tranzytem. A więc połączenie obu przeciętych obecnie Wisłą części DW 721 spowodowałoby blokadę i paraliż dla nas (mieszkańców okolic) tej i tak przeciążonej w obecnej sytuacji drogi (zresztą za Wisłą w Józefowie było by to samo). Raczej powinno się pomyśleć o nowej „obwodnicy” Warszawy w okolicach obecnej DK 50 (na południe od Góry Kalwarii i Grójca)
To ma być raczej most lokalny. Most w tej okolicy jest bardzo potrzebny!
Most w ciągu drogi jakby nie patrzeć tranzytowej zablokuje życie nam, mieszkańcom. Już teraz wjazd z Julianowskiej czy Przesmyckiego na Okulickiego jest praktycznie w ciągu całego dnia roboczego bardzo trudny. A Okulickiego nawet z dwoma pasami i tak będzie zakorkowana. Nie jest więc wskazane pogarszać tę sytuację.
Most jak najbardziej potrzebny. Znacznie skracalby droge miedzy Karczewem a Piasecznem. Droga nie prowadzilaby dookola przez Gore Kalwarie. Droga bylaby o polowe krotsza !
Kompletny nonsens. 3-5 km od mostu na obwodnicy?
Oczywiście i nadal jeździć 35km w jedna stronę zamiast 10 no pewnie a co tam. Lubie stać w korkach i płacić kupę kasy za przejazd z Konstancin do Józefowa. Gdyby był most mógł bym nawet rowerem od czasu do czasu skoczyć. Rozumiem uzdrowisko sraty pierdaty przecież mozna obwodnicę zbudować.
I tak ciężarówki mkną przez miasto aż szyby w oknach drżą.Przez ulicę się przejść nie da,ciągle stoją korki.To ma być spokojne uzdrowisko a nie trasa tranzytowa.Nikogo tu siłą nie trzymamy
Uzdrowisko to może być w nad morzem, w górach lub na mazurach. Okolice Warszawy to tereny mieszkaniowe, usługowe i inwestycyjne. Kto chcę ciszy i spokoju niech się wyprowadzi za Radom.
Nie chce most boje znowu tragedia korki z otwock przez Konstancin do wilanów.
Skąd wezmą kasę na 20 mostów, jak wszystko idzie na 500+. Mosty należny wybudować z całą infrastrukturą (drogami) na którą też potrzeba kasy. Wydaje mi się, ze zaczęły się obietnice wyborcze.
ciekawe skąd wezmą pajacu czystą gotówkę na twoja emeryturę ,jak system emerytalny powiązany jest z dzietnością.Ale mały opozycyjny móżdżek tego nie ogarnia bo brakuje podstawowej wiedzy .Może by tak…. wirtualna wypłata z wirtualnego konta ZUS,co miesiąc kwitek potwierdzający, że jest się szczęśliwym posiadaczem tysiąca złotych ale tylko dla bezdzietnych.Niemcy zważywszy, że są wygodni i leniwi obywatele i nie mają dzieci ,wprowadzili dla nich dodatkowy podatek motywujący.wszak to każdy powinien się składać na politykę demograficzną państwa a nie rodziny z dziećmi.
To nie blokują władzę Konstancina tylko biznes klasaWładzą to nie na rękę bo skończy sie prestiz i exclusive. Ich działki stracą na wartości bo 5 km dalej po drugiej stronie ceny będą inne. Wystarczy spojrzeć ile kosztują grunty w Konstancinie a ile w Karczewie.
Przecież gołym okiem widać, że chodzi o Gassy, nie o Ciszycę, wystarczy spojrzeć na mapę
Konstancin to nie uzdrowisko, już dziś to zwykła podwarszawska sypialnia z parkiem gdzie sa tężnie i to wszystko…zobaczcie ile jest tam upadłych willi…No może kiedyś, za czasów komuny to było uzdrowisko, ale dzis każdy woli jednak dalej od Warszawy
Obwodnica Konstancina-Jeziorny by się przydała, tylko niech wywiozą urodzajne mady wiślane, gdy będą budować most przez Wisłę i dojazdy do niego oraz nowy przebieg DW 724. Niech wywiozą gleby także z szerokiego na około 400 m pasa wzdłuż nowych dróg, aby spaliny nie zanieczyszczały terenów produkcji rolnej. Wzdłuż dróg można zrobić tereny aktywności gospodarczej. Żyzne gleby muszą być wykorzystane w celu poprawy urodzajności innych gruntów rolnych.