GÓRA KALWARIA Od wtorku mieszkańcy miasta mogą głosować na 11 propozycji wykorzystania 400 tys. zł z budżetu obywatelskiego na 2019 rok. Pomysłów w tym roku jest wyjątkowo dużo. Było jeszcze więcej, ale cztery gminna komisja odrzuciła. Dlaczego?
W tym roku mieszkańcy zgłosili aż 15 projektów. Jednak zanim zostały one poddane pod głosowanie, komisja powołana przez burmistrza sprawdziła, czy propozycje spełniają warunki regulaminowe. Podstawowe założenia są takie, że przedsięwzięcia mogą dotyczyć wyłącznie obszaru miasta i być przeprowadzane najlepiej z wykorzystaniem majątku gminy (terenów lub budynków). Szacunkowy koszt pojedynczego projektu nie może też przekraczać 100 tys. zł.
Tylko wybierać…
Jaki propozycje zgłosili mieszkańcy? Barbara Borowska zaproponowała zorganizowanie cyklicznych zajęć sportowych dla osób dorosłych, a także kursu nauki gry w tenisa ziemnego. Maciej Czerwiński widziałby obok basenu street workout park, czyli miejsce z urządzeniami (drążkami itp.) do ćwiczeń. Piotr Rytko chciałby solidnego oznakowania i opisania czterech turystycznych szlaków tematycznych w mieście: Nowej Jeruzalem, Kultury Żydowskiej, Formacji Wojskowych i Wielokulturowej Góry Kalwarii. Magdalena Mazur proponuje doposażenie centrum integracji środowiskowej przy ul. ks. Sajny 4, gdzie na co dzień przebywają osoby niepełnosprawne. Aleksandra Górecka złożyła natomiast wniosek „Piękne i czyste miasto” przewidujący ustawienie zdroju, słupów informacyjnych, koszy do segregacji na ulicach miasta oraz zamalowanie wulgaryzmów na budynkach. Zdaniem Pawła Książka w Górze Kalwarii powinny być ogólnodostępne zajęcia z samoobrony sfinansowane przez gminę. Arkadiusz Strzyżewski uważa z kolei, że należy rozbudować i unowocześnić monitoring miejski, a Iwona Szymańska chciałaby przebudowy chodnika na ul. Pijarskiej przy osiedlach Spółdzielni Mieszkaniowej oraz Parcela. Katarzyna Bąk i Maria Dorosz proponują modernizację placu zabaw przy ul. Dominikańskiej. Na koniec te same panie zgłosiły pomysł cyklu warsztatów i zajęć dla mam (chodzi o spotkania z fizjoterapeutą, stylistą, itp.).
Szczegóły o poszczególnych projektach dostępne są na stronie gorakalwaria.pl. Pod tym adresem można również głosować (pobrać formularz, wypełnić, zeskanować i wysłać na adres: [email protected]). Karty do głosowania można również wypełniać i wrzucać do urn w Urzędzie Miasta i Gminy (przy kancelarii), na terenie Miejskiego Zespołu Basenowo – Rekreacyjnego i w Ośrodku Kultury. Głosowanie (mogą w nim uczestniczyć wyłącznie mieszkańcy miasta Góra Kalwaria, którzy skończyli 16 lat) potrwa do 23 sierpnia. Wolno oddać głos tylko raz, poprzez zaznaczenie tylko jednego projektu. Zrealizowane zostaną pomysły, które uzyskają największe poparcie mieszkańców i nie przekroczą łącznie kwoty 400 tys. zł.
Kontrowersje wokół odrzuconych pomysłów
Wiadomo już jednak, że cztery pomysły – choć ciekawe – nie doczekają się realizacji, ponieważ powołana przez burmistrza komisja nie uwzględniła ich. Zapytaliśmy urzędników o powody niepoddania ich pod ocenę mieszkańców. Robert Korczak, rzecznik ratusza wyjaśnia:
1. Sprzęt ratowniczy dla OSP w Baniosze. Obywatelskie projekty, zgodnie z regulaminem BO, mogą dotyczyć tylko terenu miasta.
2. Modernizacja chodnika wzdłuż ul. Lipkowskiej. Komisja uznała, że konieczna jest inwestycja całościowa, polegająca zarówno na wymianie chodnika, jak i na modernizacji jezdni. A to pochłonęłoby więcej niż 100 tys. zł (taki może być, według regulaminu, maksymalny koszt jednego obywatelskiego projektu). Innymi słowy, zaproponowane zadanie jest niewystarczające wobec potrzeb mieszkańców.
3. Modernizacja wieży strażackiej. Najpierw musiałaby zostać sporządzona dokumentacja techniczna obiektu. A wykonanie zarówno dokumentacji, jak i prac remontowych nie zmieściłoby się w kwocie 100 tys. zł, a ponadto wykroczyłoby poza rok budżetowy 2019.
4. Plaża miejska. Zdaniem komisji za proponowaną przez autora projektu sumę 100 tys. zł nie jest możliwa realizacja przedsięwzięcia, które spełniałoby standardy, m.in. pod względem bezpieczeństwa.
Autor ostatniego z wymienionych projektów, Arkadiusz Strzyżewski nie kryje zaskoczenia werdyktem komisji.
– Uważam, że projekt przygotowaliśmy rzetelnie, dlatego trudno mi zrozumieć decyzję komisji. Zarzucono nam, że skalkulowaliśmy tylko jednego ratownika, kiedy dla basenu 6×12 metrów takie są właśnie normy. Odnoszę wrażenie, że to decyzja polityczna, bo konkretów w uzasadnieniu odrzucenia wniosku nie ma. Przykro, że odbywa się to kosztem mieszkańców, którym akurat ten projekt spośród wszystkich, które zgłosiliśmy spodobał się najbardziej. Mimo to będziemy zabiegać o tę plażę, bo to byłoby coś wyjątkowego w naszej gminie – komentuje Strzyżewski.