GÓRA KALWARIA Przerwy na przełomie sierpnia i września, podczas których w pływalni dokonywane są remonty, to coroczna konieczność – przekonuje szef basenu
W przyszłym roku minie 20 lat od otwarcia zespołu basenowego przy ul. Pijarskiej. Aby standard usług, jaki oferuje obiekt przynajmniej nie malał, co roku na pływalni muszą być prowadzone remonty. Nie inaczej stanie się w tym roku.
– Naszym głównym celem będzie poprawa bezpieczeństwa naszych gości – tłumaczy Paweł Maciejewski, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji, w skład którego wchodzi basen.
Z tego względu nastąpi wymiana 110 m kw. płytek na podłodze na antypoślizgowe. Także dla bezpieczeństwa na niektórych ścianach pływalni zostaną zamontowane lustra, które zlikwidują „martwe punkty”, obecnie niewidoczne dla ratowników (ponieważ m.in. są zasłaniane przez kolumny) .
– To nie oznacza, że powiesimy lustra, żeby zmniejszyć liczbę ratowników. Wręcz przeciwnie. W tym roku, w godzinach, w których jest najwięcej klientów, jest już czterech ratowników – mówi dyrektor Maciejewski.
Czuwający nad bezpieczeństwem pracownicy basenu dostaną też nowe narzędzie: aby nie tracić pływających z oczu, będą mogli uruchamiać atrakcje (jacuzzi czy sztuczną rzekę) przy pomocy pilota, już bez potrzeby wychodzenia z hali basenowej.
Remont nie ominie też zjeżdżalni. Chodzi o to, aby zwiększyć pewność, że korzystające z niej osoby nie będą wpadały na siebie nawzajem. Prace konserwacyjne obejmą również automatykę odpowiedzialną za jakość wody. Planowany jest też remont kapitalny sauny – wymiana pieca i drewnianych elementów. – W przyszłym roku będziemy chcieli skupić się na renowacji elewacji basenu. Dwie dekady już odcisnęły na niej piętno – zapowiada Paweł Maciejewski.
Szef OSiR jeszcze raz przeprasza za utrudnieni i miłośników kąpieli zaprasza ponownie 15 września.
„W przyszłym roku będziemy chcieli skupić się na renowacji elewacji basenu.”
Niedawno elewacja była naprawiana,nie wytrzymała by 20-tu lat !