LESZNOWOLA We wtorek po południu w Miejscu Straceń przy ul. Jarzębinowej w Magdalence odbyły się obchody 82. rocznicy rozstrzelania 223 więźniów warszawskiego Pawiaka. Wcześniej w intencji pomordowanych bohaterów została odprawiona msza święta

Do Magdalenki, jak co roku, przybyli przedstawiciele lokalnych władz, kombatanci, byli więźniowie Pawiaka, harcerze, strażacy, żołnierze oraz młodzież szkolna. Egzekucje więźniów Pawiaka rozpoczęły się 28 maja 1942 r. około godz. 3 nad ranem. 201 mężczyzn i 22 kobiety zostało przywiezionych na miejsce kaźni ciężarówkami. Kilka dni wcześniej Niemcy wytypowali miejsce przy dzisiejszej ul. Jarzębinowej, informując służby leśne, że zamykają cały obszar ze względu na ćwiczenia wojskowe.

Do lasu nie mogła też wchodzić miejscowa ludność. Dzień przed egzekucją w Magdalence zjawił się oddział Wehrmachtu. Nieopodal duktu leśnego biegnącego w kierunku Lesznowoli żołnierze wykopali trzy duże doły. Wyrwani ze snu więźniowie od początku przeczuwali, że dzieje się coś złego. Po przewiezieniu ich do Magdalenki, Niemcy bez zbędnej zwłoki rozpoczęli masowe rozstrzelania.

Strzały ucichły dopiero około godz. 14. Przeprowadzone po wojnie ekshumacje wykazały, że część rannych zakopano żywcem. Na miejscu kaźni posadzono las brzozowy. Podczas uroczystości przywołano tamte tragiczne wydarzenia podkreślając, że pamięć o pomordowanych trzeba przekazywać młodym pokoleniom. Następnie odbył się apel poległych, po którym pod tablicą pamiątkową złożono wieńce i zapalono znicze.

TW