PIASECZNO Trzech studentów z terenu powiatu piaseczyńskiego zajęło 2. miejsce w międzynarodowym konkursie Valeo Innovation Challenge, premiującym najlepsze rozwiązania w branży motoryzacyjnej
O studentach Politechniki Warszawskiej – Mateuszu Zaborskim, Maksymilianie Krajewskim i Krystianie Rosłonie pisaliśmy w kwietniu, kiedy to znaleźli się w gronie 24 półfinalistów konkursu w kategorii „Innowacja Technologiczna”. Był to wówczas ogromny sukces, ponieważ do rywalizacji w dwóch kategoriach zgłoszono aż 1628 projektów z całego świata. W wyborze najlepszych uczestniczyło 70 ekspertów i niezależnych naukowców. – Nasz projekt dotyczy sygnalizacji zagrożenia wynikającego z oblodzenia nawierzchni oraz współpracy z systemami bezpieczeństwa w oparciu o stan skupienia wody na jezdni, a nie jedynie temperatury panującej w otoczeniu pojazdu, jak w obecnych rozwiązaniach – wyjaśniał Krystian Rosłon. – Każdy z nas jest studentem innego wydziału, dlatego uzupełniamy się wiedzą i umiejętnościami.
Do połowy lipca studenci rozwijali i testowali swój projekt, na co otrzymali od organizatora konkursu 5 tys. euro. 13 września ogłoszono osiem ekip, które zakwalifikowały się do ścisłego finału. – Trudno było nam w to uwierzyć, ale znaleźliśmy się w tym gronie – mówi Krystian Rosłon.
Polacy zgarnęli całą pulę
26 października w Paryżu najlepsze projekty zostały zaprezentowane jury, a dzień później zostali wyłonieni zwycięzcy. W kategorii „Innowacja Technologiczna” pierwsze miejsce zajął zespół Cley z Meksyku, a drugie Ours Mobility z Francji. Znacznie ciekawiej było jednak w drugiej kategorii zatytułowanej „Nowe sposoby wykorzystania samochodów”. Zwycięzcą został tu zespół Futucity z Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, który przygotował projekt autonomicznego pojazdu, mogącego przewozić ludzi, towary, ale pełnić także funkcję kapsuły sypialnej. Studenci z Krakowa otrzymali w nagrodę 100 tys. euro. Drugie miejsce zajęła drużyna SPMIN (skrót od ang. Smart People Make It Possible), którą tworzą właśnie Maksymilian, Mateusz i Krystian. – Początkowo nie mogliśmy w to uwierzyć – mówią studenci mieszkający na terenie naszego powiatu. – Okazało się jednak, że nasze rozwiązanie, które będzie mogło znaleźć zastosowanie w samochodach przyszłości, przypadło do gustu jury.
Znaleźli niszę i wypełnili ją
Założenie konkursu było takie, że trzeba było znaleźć jakiś problem i zaproponować jego rozwiązanie – mówi Krystian Rosłon. – Połączyliśmy z kolegami siły, bo każdy z nas zajmuje się tak naprawdę inną dziedziną – Maks jest po budownictwie, Mateusz po informatyce, a ja po fizyce. Maks stworzył więc projekt urządzenia, Mateusz zajął się oprogramowaniem, a ja elektroniką. Wspólnie udało nam się zbudować czujnik, który rozpoznaje na drodze lód. W przyszłości chcemy ten pomysł rozwijać.
Studenci z Politechniki przekonują, że zaproponowali rozwiązanie, którego jeszcze nie ma na rynku. Co więcej, już w tej chwili może ono przydać się zarówno kierowcom, jak i służbom drogowym, ponieważ naniesione na mapę oblodzone miejsca pozwolą zoptymalizować ich pracę.
Tomasz Wojciuk