PIASECZNO Kilka miesięcy temu pisaliśmy o oponach, który ktoś wyrzucił przy stawie w Gołkowie. Zostały sprzątnięte, ale w ostatnich dniach przy ul. Ceramicznej pojawił się kolejny stos śmieci. Tym razem są to stare ubrania
Pełne uroku okolice stawów w Gołkowie powoli zmieniają się w wysypisko śmieci. Na potłuczone butelki, walające się papiery i niedopałki papierosów nikt już nie zwraca uwagi. Mieszkańcy wszczynają alarm, gdy najczęściej pod osłoną nocy ktoś dostarcza większy transport odpadów. Tak jak kilka miesięcy temu, gdy nad stawem usypano stos starych opon. Niestety sprzątnięcie opon na długo nie polepszyło estetyki otoczenia gołkowskich stawów. Tym razem ktoś wysypał stos starych ubrań.
– Lepiej już, żeby przy drodze to zostawił to by szybciej sprzątnęli – skwitował mężczyzna, który przechodził, gdy akurat robiliśmy zdjęcia. – W tych krzakach to będzie leżało aż zgnije.
Przykro się dziś spaceruje przy stawach. Z jednej strony budząca się do życia wiosenna zieleń, kwiaty i dzikie ptactwo, z drugiej bezwzględna i bezmyślna dewastacja środowiska naturalnego przez ludzi. Ślady po ognisku, a obok walające się puszki po piwie, stos szkła z porozbijanych butelek, niesione przez wiatr papiery i wszechobecne niedopałki papierosów… Sprawę zgłosiliśmy do piaseczyńskiej straży miejskiej.
AB
czytaj też:
Ten śmietnik to cała kwintesencja „Polaka” katolika, rodem z czworaków. Wyspowiada się w niedzielę u pedofila i będzie czysty jak łza.
Ludzie to jednak swinie… Choc to dla swin obrazajace
Niech stawia kamery z ukrycia na drzewach a nie straż miejska biega po Piasecznie i daje mandaty za złe parkowania.