LESZNOWOLA O planach budowy ogromnego osiedla na granicy dzielnicy Ursynów i gminy Lesznowola pisaliśmy kilka miesięcy temu. Teraz gmina została uznana za stronę w toczącym się postępowaniu środowiskowym. – Będziemy czynnie brać w nim udział – zapewnia radny Mirosław Wilusz
Rządowa spółka BGK Nieruchomości zamierza wybudować przy ulicy Karczunkowskiej kilkanaście bloków, w których znajdzie się nawet 3 tys. mieszkań.
Osiedle Nowe Jeziorki, na którym według planów inwestora będzie mogło zamieszkać nawet 10 tys. osób, ma zostać zbudowane na pustej dziś, 15-hektarowej działce między torami kolejowymi (obok znajduje się stacja kolejowa PKP Jeziorki), ul. Karczunkowską oraz ul. Agaty na terenie gminy Lesznowola. Inwestycja ma powstać w ramach rządowego programu „Mieszkanie Plus” (jako pierwsza w Warszawie). Mieszkańcy Lesznowoli obawiają się sąsiedztwa bloków. Boją się, że osoby które w nich zamieszkają, będą korzystały z lesznowolskiej infrastruktury (m.in. szkół, które już teraz są przepełnione).
– Przedstawiona koncepcja projektu osiedla jest oderwana od rzeczywistości – uważa radny Mirosław Wilusz. – Na jego budowie w tym miejscu wszyscy stracą.
W styczniu radny Wilusz wspólnie z radną Magdaleną Miką-Kosior zwrócili się z wnioskiem do prezydenta Warszawy o uznanie gminy Lesznowola za stronę w toczącym się postępowaniu, którego efektem ma być wydanie decyzji środowiskowej. W tym tygodniu do urzędu gminy wpłynęło pismo informujące o uznaniu Lesznowoli za stronę.
– Teraz będziemy na bieżąco informowani o postępach w realizacji tej inwestycji i będziemy mogli zgłaszać do niej swoje wnioski – cieszy się Mirosław Wilusz. – Gwarantuję, że nasza gmina będzie brała czynny udział w tym postępowaniu.
TW
Biorąc po uwagę obecną sytuację polityczną w Warszawie to osiedle szybko nie powstanie. Władze Warszawy będą za wszelką cenę blokować inwestycje, nie dla dobra okolicznych mieszkańców, tylko żeby Rząd nie mógł się pochwalić zrealizowaną obietnicą wyborczą tanich mieszkań
Ponadto komercyjno-oligarchiczno-teczowa platworma nie będzie chciała zaszkodzić swoim przyjaciołom developerom, którym ewidentnie spadłyby zyski przez pojawienie się tanich mieszkań na rynku – przykre ale prawdziwe.
Może kiedyś między tymi partiami dojdzie do porozumienia dla dobra wszystkich Polaków ale narazie jest za dużo animozji.
Bzdury piszesz. Developerka ma w nosie ten program PiSu. Szczególnie w Warszawie i okolicach. Inny target. Deweloperom nie zależy na patolach z osiedli socjalnych. Oni i tak nie mieli by kasy na zakup normalnego mieszkania.
Jeśli to osiedle powstanie to będzie idealnym przykładem jak nie budować. Miejmy nadzieję że PO powstrzyma tego potworka, bo szybko stanie się to slamsem do którego policja będzie się bała przyjeżdżać.
Piramidalne bzdury piszesz wy POsłuszni macie poprawniackie okulary na oczach. Obserwator 100/100 racja.
Nie bzdury tylko niewygodną prawdę. Osiedle jest dla ludzi dalekich od chciwości, Ale nie dla „patoli” jak piszesz, dla ludzi chcących spokojnie żyć i pracować nawet za małe pieniądze – bo one nie są najważniejsze.
Zyski developerów spadłyby bo tanie mieszkania kupiłoby wielu młodych osób i rodzin, które obecnie wynajmują mieszkania od tych co je skupują od developerów, żeby je potem wynajmować- tak powstają w narodzie grupy społeczne zależne od siebie – to nie jest dobra droga.
Rząd nie powinien pomagać? Ten co objął władze lub pieniądze (np. developer) powinien je gromadzić bez ograniczeń dla „swoich” bez rozdawnictwa? Kasa i cywilizowane warunki tylko dla wybranych – no może jeszcze dla dewiantów seksualnych – tęcza (rozumiem, że nie powinno się ich prześladować jako odmiennych, bo to nie ich wina, że są jacy są, ale nie promować – bo w imię czego – nowoczesności – taka nowoczesność była w historii wielokrotnie i nigdy nie kończyła się dobrze).
A odnośnie slamsów to nie sądzę – po prostu osiedle mniej uprzywilejowanych, którzy mogą stać się przy odrobinie dobrej woli przyszłością narodu – może nie idealnego ale naszego – na ziemi ojczystej odnowionej nauką Jana Pawła II – wiarą – czystą wiarą przynosząca dobre owoce, a nie zniszczenie i degeneracje. Rozumiem, że nie możemy zrobić nieba na ziemi, ale możemy przynajmniej iść w dobrym kierunku. Wszystkiego co dobre na zbliżające się święta.
Detrytus. Nie uważam się za patola. Ciężko pracuję, odprowadzam podatki, nie mam nałogów, pomagam charytatywnie, nie „tworzę slamsów” jak to ująłeś. Masz nadzieję , że PO powstrzyma budowę tych osiedli? Z tego co piszesz nie należysz do osób zainteresowanych takimi mieszkaniami. Czemu boli Cię to, że ktoś taki jak ja będzie miał gdzie spokojnie i godnie mieszkać? Ty idz sobie do dewelopera jeśli tak wolisz, znajdz sobie mieszkanie wyłożone marmurami, nie patrz w ogóle w naszą stronę. Krzyż na drogę. Pa.
Każdy z Was ma trochę racji.
Osiedle powstanie, ok. Ale co dalej?
Gdzie żłobek, przedszkole, szkoła? Nie mówiąc o jakimś Ośrodku Zdrowia, Będą jeździć do Warszawy, do Piaseczna? No dobra, tylko jak tam dotrzeć? Zatkaną Puławską? Kolejką? 10tyś mieszkańców, niech co 5 ma samochód, to jakieś 2000 samochodów i gdzie one ruszą ze swojego osiedla – na Puławską..
Ale oprócz osiedla na pewno powstanie Kościół
Gdzie stan ? Osiedle bez parkingów. Parking na 2 rowery na mieszkanie . To fakt, a nie żart !!!!!!!!!!!
anna. niezamożnych nie stać na samochód.