PRAŻMÓW Wczoraj w Prażmowie obyła się debata społeczna o bezpieczeństwie. Niestety zabrakło na niej mieszkańców. Na spotkaniu z policjantami stawiło się jedynie kilku samorządowców
Podczas spotkania oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Piasecznie kom. Jarosław Sawicki zaprezentował działanie Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.
– To jest prosty i szybki sposób zgłoszenia zagrożenia – mówił kom. Sawicki. – Nie jest to zgłoszenie, które prowadzi do natychmiastowej interwencji. Ta mapa służy sygnalizowaniu niepokojących zjawisk na danym terenie.
Policjanci opowiadali też o oszustach, których ofiarami padają najczęściej starsze osoby. Pomysłowość przestępców jest coraz większa – potrafią wyłudzać pieniądze podając się ze przedstawicieli firm i instytucji, urządów, a nawet policjantów. Często wykorzystują dobre serca swoich ofiar udając, że znaleźli się w tarapatach, ulegli wypadkowi i potrzebują doraźnej pomocy finansowej.
W styczniu do jednego z małżeństw w Piasecznie weszła kobieta pod pretekstem sprzedaży ubrań. Będąc już w mieszkaniu zaproponowała wspólną modlitwę za zdrowie, podczas której potrzebne są kosztowności. Łatwowierni ludzie zgodzili się, a złodziejka odwróciła ich uwagę i uciekła z łupem o wartości ok. 2, 5 tys. złotych.
Innym razem mężczyzna wszedł na jedną z posesji prosić o kawałek drutu, którym chciał zabezpieczyć urwany tłumik. W rzeczywistości chodziło o odwrócenie uwagi. W tym samym czasie jego partnerka dostała się niepostrzeżenia do domu i ukradła ponad 7 tys. złotych.
Starszy mężczyzna wpuścił do domu kobietę, która sprzedawała koce. Gdy wrócili pozostali domownicy okazało się, że brakuje pieniędzy i biżuterii.
W marcu w Tarczynie złodziej podający się za administratora poprosił o długopis, a skradł 3 200 złotych. Ofiarą oszustek padł też mieszkaniec Habdzina. Odwiedziły go dwie kobiety prosząc o szklankę wody. Jedna z nich „zasłabła” by odwrócić jego uwagę, a druga w tym czasie skradła 4000 złotych.
W czerwcu 74-letnia mieszkanka Zalesia Górnego została tak omotana przez oszusta, że oddała mu 30 tys. zł i biżuterię, podczas gdy jej syn przebywał na posesji i kosił trawnik.
Nieliczne osoby obecne na wczorajszej debacie sygnalizowały również problemy dotykające gminę Prażmów. Wskazano na nieroztropnych rowerzystów, którzy poruszają się po zmroku bez elementów odblaskowych, a także często używają słuchawek, odcinając się głośną muzyką od otoczenia. Wskazywano też na nadmierną prędkość z jaką kierowcy poruszają się po lokalnych drogach oraz „rajdy samochodowe”, które są urządzane na ul. Błońskiej w Dobrzenicy.
Policyjne debaty mają na celu zdiagnozowanie potrzeb i oczekiwań społecznych w zakresie poprawy bezpieczeństwa.Pozwalają także na wymianę informacji z mieszkańcami o istniejących zagrożeniach, dzięki czemu będą mogły zostać wypracowane wspólnie metody ich eliminowania.
Adam Braciszewski