TARCZYN – Nareszcie ktoś odważył się poruszyć temat stworzonego przez samorząd monopolu dla grójeckiego PKS – chwali tekst z naszego portalu czytelnik o nicku Woleautobusy. A włodarzom Tarczyna i powiatu grójeckiego zarzuca „pielęgnowanie starych układów”


Autor listu do mediów (m.in. naszej redakcji) zastanawia się retorycznie czy apel mieszkańców, aby doprowadzić do Tarczyna linię warszawskiego Zarządu Transportu Miejskiego (cały artykuł można przeczytać tu) to tylko przedwyborcze „zachcianki”. Nie ma jednak wątpliwości, że nie.

Nie ma kursów do Mszczonowa i Żabiej Woli, a do Piaseczna tylko w dni powszednie i w godzinach nie pasujących większości podróżnych. Jeżeli władza tak postępuje z mieszkańcami, to nie warto meldować się w Tarczynie i płacić tam podatki. PKS-u już dawno by nie było, gdyby nie gmina Grójec, która bez przetargu sprzedała pekaesowi dworzec w Grójcu, a także gdyby nie gmina Tarczyn, która pielęgnuje stary układ. PKS-y powinny mieć ustawowy zakaz posiadania dworców autobusowych, to ogranicza konkurencję – uważa autor listu.

Gorzka lista

Nasz czytelnik wylicza skutki braku konkurencji dla PKS Grójec w powiecie grójeckim i gminie Tarczyn:

1) zwiększająca się liczba samochodów w ruchu (bo pasażerowie wolą wybrać jazdę autem – przyp. red.),

2) spadek liczby przewożonych pasażerów i likwidacja kursów pomimo rosnących potrzeb przewozowych,

3) brak uruchamiania nowych połączeń w nowych relacjach (Tarczyn-Mszczonów, Tarczyn-Żabia Wola, itd.),

4) wysokie ceny biletów (dwóm osobom bardziej się opłaca jechać autem, niż kopcącym rzęchem PKS-u);

5) rozkład jazdy nie odzwierciedla potrzeb ludności;

6) niedbalstwo prezesa PKS właściwie na każdym kroku:

– na przystankach nie ma rozkładów albo nie są one aktualne, niekompletne rozkłady na e-podroznik,;

– brak odpowiedzi na maile wysyłane przez pasażerów;

– stare i brudne autobusy;

– autobusy jeżdżą przez Janki i Raszyn, zamiast trasą S-7 (obwodnicą Raszyna);

– brak ulg handlowych dla uczniów i studentów na bilety jednorazowe i miesięczne;

– brak kas biletowych przynajmniej w miejscowościach będących siedzibami gmin (Chynów, Pniewy itd.).

Jakie lekarstwo? Zdrowa rywalizacja

Cytując źródła Woleautobusy wylicza zalety konkurencji: „Niewątpliwą jest obniżanie ceny danego produktu poprzez rywalizację na rynku. Firmy starają się być konkurencyjne i obniżają ceny swoich produktów, żeby móc efektywnie rywalizować ze sobą, tzn. żeby konsumenci wybierali właśnie ich produkty. W tym celu stosują rabaty, bonifikaty, skonta (wszystkie trzy to zniżki procentowe). (…) W przypadku dobrej, uczciwej konkurencji cena produktu maleje, natomiast maksymalnie rośnie jakość danego produktu, czyli jego funkcjonalność, praktyczność, niezawodność, trwałość i bezpieczeństwo użytkowania. (…)”.

8 KOMENTARZE

  1. Pks-y to tragedia. W godzinach szczytu z Warszawy są tylko miejsca wiszące. Uprzejmość kierowców pozostawia wiele do życzenia. Proponuje, aby Pani burmistrz skorzystała z pks-u i wtedy może weźmie nas na serio i zrozumie w czym jest problem.

    • Każda miejscowość, która nie jest Warszawą i jednocześnie nie chce dopłacać większych kwot, a chce mieć komunikację znajduje się w II strefie. Tu chodzi o pieniądze, nie odległość 😉

  2. W 2017 roku Gmina Raszyn dopłaciła MZK kwotę 1.600.000 zł. Zapytajcie się mieszkańców, czy są zadowoleni, czy płacą mniej za przejazdy? Na forach Raszyńskich narzekań co niemiara.

  3. Trasa Grójec-Góra Kalwaria. Rozkład jazdy niedopasowany do potrzeb pasażerów np dojazd do szkół w GK. Autobusy omijają miejscowość Sułkowice ok 1,5 tyś. mieszkańców .Jadą po trasie krajowej 50 ,gdzie przystanki oddalone są od miejscowości ok 1 km…Na odcinku Drwalew Chynów Sułkowice PKP można wygenerować potoki podróżnych /kościół ,szkoła, ośrodek zdrowia ,urząd gminy, sklepy, dojazd do stacji PKP /…Zarząd PKS Grójec chyba nie potrzebuje pasażerów, wygodniej likwidować połączenia.

Skomentuj Piotr Anuluj odpowiedź

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię