Perła w końcu zwycięska

 

 

 

PIASECZNO PERŁA ZŁOTOKŁOS – PRZYSZŁOŚĆ WŁOCHY 3:0 Dziewięć kolejek ligowych musieli poczekać piłkarze Perły żeby odnieść swoje drugie w tym sezonie ligowe zwycięstwo. W międzyczasie w klubie doszło do zmiany trenera

W spotkaniu z Przyszłością kibice musieli poczekać na gole do drugiej połowy, kiedy to na listę strzelców wpisali się kolejno Przemysław Iwański, Adrian Wojas i Jakub Pakuła. W trakcie sezonu podziękowano za pracę w Perle Marcinowi Urbańskiemu, a jego miejsce zajął Marcin Kurant.
– Zarząd klubu dziękuje Trenerowi Marcinowi Urbańskiemu za zaangażowanie i pracę z pierwszą drużyną seniorską Perły Złotokłos – mówi Rafał Tchórzewski, prezes Perły.
– To była zasłużona wygrana – skomentował mecz z zespołem z Włoch Marcin Kurant. – Mogła być bardziej okazała, ale i tak cieszymy się z wyniku, bo dawno nie wygraliśmy.
Nikt w klubie nie ukrywa jednak, że w tym sezonie wyniki Perły są na pewno dalekie od oczekiwań. Wszak jeszcze w zeszłym sezonie grała w czwartej lidze, a obecnie plasuje się w dolnych rejonach tabeli okręgówki.
– Jest parę rzeczy, które wymagają poprawy – nie kryje Marcin Kurant. – Przede wszystkim skuteczność, bo tej ewidentne zespołowi brakuje. Strzelamy zdecydowanie za mało bramek. Sytuacje są, lecz najczęściej brakuje postawienia „kropki nad i”. Przy okazji brakowało nam ostatnio trochę szczęścia – choć jak wiadomo nie od dziś, ono sprzyja lepszym. To dobry zespół, mający w swoich szeregach ludzi dysponujących niezłym potencjałem. Musimy po prostu ten potencjał zacząć wykorzystywać. Jestem pewien, że zespół prędzej czy później wróci na właściwe tory. A na jak długo ja tu zostanę? Wszystko zależy od tego, jak cierpliwi będą włodarze klubu…

Grzegorz Tylec