Piaseczyńska parada akrobatów!

0

PIASECZNO W zeszły weekend w hali Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji odbył się ogólnopolski turniej „Młode talenty” w skokach na trampolinie oraz na ścieżce akrobatycznej. Była to doskonała okazja do obejrzenia tego widowiskowego sportu


„Młode Talenty” przewidziano jako turniej dla zawodników do lat 15. W zawodach wzięło udział 140 osób z 22 klubów z całego kraju. Jednym z uczestników turnieju był 14-letni Wiktor Starczyński, który przyjechał z Chrzanowa. – Trenuję skoki na trampolinie od 6 lat, za namową ojca, który był kiedyś akrobatą, a teraz mnie szkoli – zdradził zawodnik. – Moim wielkim marzeniem jest wyjazd na olimpiadę.
W Piasecznie można było przybliżyć się do powołania do kadry narodowej juniorów młodszych, stąd każdy ze startujących miał dodatkową motywację, by wypaść jak najlepiej.

Pokazali piękno skoków

– Imprezą chcemy spopularyzować te dyscypliny w Piasecznie – mówi Urszula Wojtkowiak, wiceprezes Polskiego Związku Gimnastycznego (PZG). W ostatnich latach można zaobserwować wzrost popularności skoków na trampolinie, dyscypliny olimpijskiej. W naszym kraju trenuje je profesjonalnie kilka tysięcy zawodników, a Polscy skoczkowie potrafią zamieszać wśród najlepszych w Pucharze Świata czy mistrzostwach Europy i świata – szczególnie w skokach synchronicznych (czyli parami). Są jednak obszary – do nich należy Mazowsze – gdzie gimnastyka jest mniej popularna. – Skoki na trampolinie są jedną dyscypliną, natomiast skoki na ścieżce są jej konkurencją – wyjaśnia Urszula Wojtkowiak. – Choć pojawiają się sukcesy, to naszym celem i marzeniem pozostaje zdobycie kwalifikacji do igrzysk olimpijskich, gdzie nie mieliśmy jeszcze swojego reprezentanta. Cieszę się, że choć w Piasecznie nie ma jeszcze klubu prowadzącego trampolinę, to na naszą imprezę przyszło tak dużo mieszkańców.
Na miejscu można było podziwiać nie tylko przyszłych mistrzów, ale i utytułowanych seniorów. W trakcie efektownego pokazu swoje niezwykłe umiejętności zaprezentował Bartłomiej Hes, wicemistrz Europy, złoty medalista Pucharu Świata i kilkukrotny mistrz Polski.

Sprawne mięśnie i mocna psychika

A jakie trzeba spełnić warunki żeby zacząć uprawiać tą dyscyplinę? Jak się okazuje, w Polsce pierwszy nabór przeprowadza się już dla 5-latków. Pierwsze starty w zawodach zaczynają się od 7. roku życia. Pracuje się, między innymi, nad koordynacją ruchową i wyrobieniem orientacji w przestrzeni, choć trzeba podkreślić, że gimnastyka wymaga też ogromnej siły. – O sukcesie sportowym decyduje zarówno technika, jak i szybki, konsekwentny i skuteczny impuls myślowy – podkreśla wiceprezes PZG. – W trakcie zawodów o podjęciu decyzji decydują ułamki sekund. Sędziowie oceniają konkretny program i jego wykonanie techniczne. Nie jest to tak jak np. w łyżwiarstwie figurowym gdzie duże znaczenie ma tzw. wyraz artystyczny. W trampolinie są konkretne oceny za trudność, czas czy przemieszczenia na siatce, które punktują maszyny. Zawodnik ma dwa programy – jeden obowiązkowy i jeden dowolny i może je wykonać tylko raz, bez żadnych poprawek.
Niestety, trzeba się liczyć również z tym, że jest to sport bardzo kontuzjogenny. Wystarczy, że odrobinę źle się naskoczy, a zawodnik… wylatuje z trampoliny. Na ścieżce występują z kolei duże przeciążenia dla stawów. Ciekawa jest również w tym przypadku kwestia psychiki. Wiele dziewcząt do 15. roku nie boi się bowiem skakać na trampolinie, a tu nagle – mając 16 lat – pojawia się strach i często… zawodniczka przestaje w ogóle skakać, albo nie zrobi już później trudniejszych, bardziej ryzykownych układów. Najlepsi skaczą za to aż siedem metrów w górę!
Organizatorzy „Młodych Talentów” rozważają organizacje kolejnych imprez w Piasecznie i choć byli ogólnie zadowoleni z zastanych warunków, to zaznaczają, że nie wszystko jest tu jeszcze idealne. – W hali jest słabe światło, no i przydałyby się też porządne trybuny – podsumowuje Jan Wieteska, prezes Warszawsko-Mazowieckiego Związku Sportów Gimnastycznych. – Mieliśmy też trochę pecha przy pokazach. Jedna mistrzowska para pojechała akurat na Puchar Świata, a dwie mistrzynie nie mogły wystąpić – jedna zachorowała, a druga nie dotarła z powodu kontuzji.

Grzegorz Tylec

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię