PIASECZNO W ostatnich latach Park im. Książąt Mazowieckich stał się przyjaznym miejscem dla mieszkańców. Niedawno zakończono modernizację stawu. Zadbane alejki, kwiaty i ławeczki zachęcają do spacerów. Jak bardzo park się zmienił widać na naszych zdjęciach
Przez lata piaseczyński park był miejscem nędzy i rozpaczy. Połamane ławeczki i walające się śmieci były stałym elementem krajobrazu. Bo zmroku lepiej było nie zapuszczać się w te okolice. Potrzebę rewitalizacji parku widzieli wszyscy, ale nie bardzo kto miał się nią zająć. Między samorządami gminy i powiatu latami toczył się spór.
Właścicielem parku miejskiego w Piasecznie był Skarb Państwa. Gmina Piaseczno i powiat latami starali się uwłaszczyć na części gruntów. Do kilku działek były również roszczenia prywatnych właścicieli. Samorząd powiatu niby chciał rozpocząć rewitalizację parku, planował nawet budowę biblioteki z salą widowiskową na około 400 osób, ostatecznie jednak nic z tego nie wyszło.
W 2012 roku ówczesny starosta Jan Dąbek zaproponował gminie użyczenie swojej części parku na 3 lata. Gmina miała wziąć na siebie m.in. utrzymanie czystości i porządku oraz zapewnić lokale komunalne dla mieszkańców zabudowań przypałacowych. Ówczesny burmistrz Piaseczna warunki starostwa uznał za zbyt wygórowane. Porozumienia wciąż nie było, a dodatkowo trwały żmudne i czasochłonne procedury związane z uregulowaniem spraw własnościowych.
Czas płynął a park straszył przechodniów. W 2012 roku podejmowano społeczne inicjatywy sprzątania parku, zapoczątkowane przez ówczesnego radnego powiatowego, a dziś radnego sejmiku wojewódzkiego – Piotra Kandybę. Mieszkańcy z grabiami i workami na śmieci porządkowali teren zawstydzając bezczynność samorządów.
16 października 2015 roku pomiędzy powiatem a gminą zostało zawarte długo oczekiwane oficjalne porozumienie, dotyczące rewitalizacji Parku Miejskiego w Piasecznie. Umożliwiały to zmiany polityczne w lokalnym samorządzie – PO rządzą w gminie Piaseczno, zawiązała w powiecie koalicję z PiS.
Sama rewitalizacja parku ruszyła w 2016 roku, większość prac wykonano do czerwca 2017 roku. Dopełnieniem zmiany wizerunku parku jest niedawno zakończona modernizacja stawu, który został oczyszczony, zyskał fontannę, nowy pomost jak i zadbane brzegi. Podobnie sam park staw zachował jednak swoje naturalne walory przyrodnicze. Dziś Park im. Książąt Mazowieckich jest miejscem zadbanym, przyjemnym, z coraz bujniejszą roślinnością. Nie imponuje starannie przystrzyżoną boiskową trawką i wystylizowanymi krzewami – zgodnie z założeniem znaleziono kompromis pomiędzy funkcjonalnością i naturalnością.
Na modernizację czeka jeszcze Poniatówka.
To prawda, park jest ładnie zrobiony i jak widać po tłumach bardzo potrzebny mieszkańcom. Nie chce wyjść na marudzącego na wszystko Polaka ale jest małe „ale”. W trakcie projektowania parku nie wzięto pod uwagę postulatów mieszkańców. A zgłaszaliśmy: aby nawierzchnia ścieżek była trwała, aby ścieżki te które zapewniają komunikację mieszkańców południa Piaseczna z północną jego częścią były szersze i aby wydzielić ścieżki dla rowerów. Wszystkie te problemy, które zgłaszaliśmy są widoczne. Ale faktycznie, cieszmy się z tego co zrobiono bo takie miejsca są niezbędne do życia w mieście!
Przynajmniej kiedyś można było wejść na ta wysepke dziwi mnie, że gmina nie zrobiła tam miejsca chociażby na budke z frytkami i zimnymi napojami. Z tą klatka też się nie wysilili mogłaby o wiele szersza garstka ludzi i już miejsca tam nie ma, a fontanna może fajne ale bez sensu w tym miejscu
Marudzisz stary „Koniu”.
Zdjęcia w artykule dobrane tendencyjnie, wyraźnie widać, że autor chce udowodnić założoną tezę i mocno podkoloryzowuje: Zdjęcia po rewitalizacji są zrobione w środku lata w piękny pogodny dzień by było dużo spacerujących, zdjęcia wcześniejsze zrobione w marcu(!) w chłodny, ponury dzień, z pojedyńczymi przechodniami, a zdjęcia jeszcze wcześniejsze przedstawiają po prostu same śmieci (pewnie jedyne jakie wtedy były w całym parku – ale tym autor już się nie chwali)…